Autorem tego wpisu gościnnego jest Wojciech Usarzewicz Nie tak dawno na Antywebie mogliście poczytać o Diggu, a teraz czas, by przypomnieć sobie o ...
Nie tak dawno na Antywebie mogliście poczytać o Diggu, a teraz czas, by przypomnieć sobie o innym symbolu dawnych dobrych czasów Web 2.0, mianowicie o StumbleUpon, prawdziwym wyjadaczu, istniejącym od 2001 roku. W przeciwieństwie do umierającego Digga, SU ma się całkiem dobrze i choć nie zyskuje milionów dofinansowania i nie pompuje bańki, to finansowo radzi sobie całkiem dobrze. A teraz właśnie uruchomiło nową aplikację dla iPada. Aplikację, która w końcu wygląda i działa, jak należy.
StumbleUpon to serwis, który za pomocą toolbara (w przeglądarce) pozwala nam na skakanie od strony do strony, tym samym daje nam możliwość eksplorowania internetu na podstawie zdefiniowanych przez nas zainteresowań. Choć w Polsce serwis raczej się nie przyjął, to na zachodzie (tym internetowym) radzi sobie bardzo dobrze, co mogę sam potwierdzić, będąc właścicielem małego serwisu niszowego, na którym SU jest zaraz po wyszukiwarce Wujka Googla w kategorii źródeł odwiedzin.
Aplikacja od StumbleUpon dla iPada istniała już od jakiegoś czasu, jednak pozostawiała dużo do życzenia. Twórcy zdecydowali się więc na całkowite przebudowanie interfejsu, dzięki czemu nowy app dla iPada staje się bardzo wygodnym narzędziem.
Zerkając na screeny, nie sposób odmówić nowej aplikacji podobieństwa do Flipboarda. O ile jednak ten jest nastawiony na tekst, o tyle aplikacja od StumbleUpon nastawiona jest na całe strony internetowe, zdjęcia i video. Nowy interfejs pozwala na szybkie i wygodne “przesunięcia” między kolejnymi “stumblami” dzięki zastosowaniu preładowania kolejnych materiałów. Patrząc na same obrazki człowiek ma ochotę pomachać palcem po tablecie.
Użycie SU na urządzeniach moblinych rośnie, jak zapewnia Garrett Camp, twórca StumbleUpon. W kwestii iPhone'ów i telefonów z Androidem, użycie serwisu rośnie w tempie 35% każdego miesiąca. Camp liczy, że nowa aplikacja dla iPada jeszcze bardziej podwyższy ten wskaźnik. Tym samym, StumbleUpon po tylu latach nie tylko ma się dobrze, ale wciąż kopie i się rozwija, umacniając swoją pozycję ważnego gracza na rynku serwisów internetowych.
Nowa wersja aplikacji jest również bardziej społecznościowa, pozwala w szybki sposób zobaczyć, kto oceniał daną stronę czy zdjęcie. Tak szybkiej możliwości nie ma w wersji dla przeglądarek. Taki plus przytacza właśnie Camp, choć z perspektywy użytkownika, nigdy mnie nie interesowało, kto jeszcze lubi lubianą przeze mnie stronę. Twórcy zapewniają, że aspekt społecznościowy będzie w aplikacjach SU jeszcze bardziej rozwijany w przyszłości.
Póki co jest lepiej niż było. Warto przetestować nową wersję aplikacji zwłaszcza, jeśli jesteś stałym użytkownikiem StumbleUpon.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu