Felietony

Nasi politycy zauważyli Google+ a pierwszy był

Grzegorz Marczak
Nasi politycy zauważyli Google+ a pierwszy był
Reklama

No właśnie nie Grzegorz Napieralski ale o dziwo Marek Jurek, który uaktywnił się 9 lipca. Niestety nie zadbał tak dobrze o swój profil jak znany poli...

No właśnie nie Grzegorz Napieralski ale o dziwo Marek Jurek, który uaktywnił się 9 lipca. Niestety nie zadbał tak dobrze o swój profil jak znany polityk lewicowy czyli Grzegorz „internet” Napieralski. Trzeba przyznać, że SLD pięknie odpicowało profil szefa, jest treściwie i z dobrymi zdjęciami. Wzorowo jak przystało na nowoczesnego polityka.
Reklama

Facebook i Twitter to już dość oklepane zabawki choć wydaje się, że nasi politycy nadal nie do końca dostrzegają je jako narzędzia wyborcze. Dlatego tym bardziej należą się słowa uznania za tak szybką reakcję na Google+.

No ale wiadomo wybory idą. Premier już spotkał się z internautami a za chwilę pewnie zaczną się spotkania blogerów z poszczególnymi politykami. Dalej jestem sceptycznie nastawiony do takich rozmów ale daleki też jestem od ich piętnowania czy mówienia komuś co powinien robić. Zawsze lepiej jest rozmawiać, niż narzekać do rękawa :)


Oczywiście nie można mieć pewności, że są to profile prawdziwe - choć wyglądają bardzo autentycznie.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama