Zmiany w prawie

Te firmy będą stać na straży Internetu. Kim są tzw. strażnicy dostępu?

Piotr Kurek
Te firmy będą stać na straży Internetu. Kim są tzw. strażnicy dostępu?
Reklama

Platformy, które w Unii Europejskiej będą miały status strażnika dostępu muszą działać uczciwie i taki jest cel aktu o rynkach cyfrowych. To jeden z elementów europejskiej strategii cyfrowej.

Akt o rynkach cyfrowych obowiązuje od 2 maja 2023 r. W terminie dwóch miesięcy od tego dnia - czyli najpóźniej do 3 lipca 2023 r. firmy, które mają zyskać status strażników dostępu, musiały zgłosić Komisji informacje o podstawowych usługach platformowych, jeżeli osiągają progi ustanowione w akcie i spełniają trzy podstawowe kryteria:

Reklama
  1. Wielkość, która ma wpływ na rynek wewnętrzny: jeżeli przedsiębiorstwo w ciągu roku osiąga określone obroty na Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG) i świadczy podstawową usługę platformową w co najmniej trzech państwach członkowskich UE
  2. Sprawowanie kontroli nad ważnym punktem dostępu dla użytkowników biznesowych, służącym do pozyskiwania konsumentów końcowych: jeżeli przedsiębiorstwo świadczy podstawową usługę platformową na rzecz ponad 45 mln aktywnych użytkowników końcowych miesięcznie, mających siedzibę lub znajdujących się w UE, oraz na rzecz ponad 10000 aktywnych użytkowników biznesowych rocznie, mających siedzibę w UE
  3. Ugruntowana i trwała pozycja: w przypadku gdy przedsiębiorstwo spełniało drugie kryterium w ciągu ostatnich trzech lat

Strażnicy dostępu w Unii Europejskiej. 7 firm z możliwością na uzyskanie specjalnego statusu

Źródło: Depositphotos

Komisja potwierdziła właśnie, że zgłosiło się 7 firm, które mają szansę stać się strażnikami dostępu zyskując dodatkowe prawa i obowiązki wynikające z aktu o rynkach cyfrowych. Są nimi:

  • Alphabet (Google)
  • Amazon
  • Apple
  • ByteDance (TikTok)
  • Meta (Facebook, itp.)
  • Microsoft
  • Samsung

Strażnicy dostępu będą mieli możliwość kontrolowania dostępu do informacji i usług, ale również będą musieli działać zgodnie z przepisami wynikającymi wprost z aktu o rynkach cyfrowych. Firmy będą musiały umożliwić podmiotom trzecim współdziałanie z własnymi usługami (w określonych szczególnych sytuacjach), dać dostęp swoim użytkownikom biznesowym do danych, które generują podczas korzystania z platformy. Strażnicy będą musieli dostarczać przedsiębiorstwom reklamującym się na danej platformie odpowiednie narzędzia oraz informacje niezbędne reklamodawcom i zleceniodawcom do niezależnej weryfikacji swoich reklam, czy umożliwić swoim użytkownikom biznesowym promowanie ich oferty i zawieranie umów z klientami poza platformą.

Źródło: Unsplash

Akt o rynkach cyfrowych ma przynieść cały szereg korzyści - zarówno dla firm, jak i zwykłych użytkowników. Wprowadzenie uczciwszych warunków dla użytkowników biznesowych, start-upów i konsumentów korzystających z dużych platform internetowych przyniesie korzyści dla wszystkich stron. Użytkownicy biznesowi będą mogli korzystać ze sprawdzonego otoczenia biznesowego, eliminującego niesprawiedliwe praktyki. Innowatorzy i start-upy otrzymają większe możliwości konkurowania, bez ograniczeń nakładanych przez nieuczciwe warunki. Konsumenci natomiast skorzystają z większego wyboru, lepszych usług, możliwości zmiany dostawcy i sprawiedliwszych cen. Strażnicy dostępu nadal będą mogli stale się rozwijać i oferować nowe usługi, ale nie będą już korzystać z nieuczciwych praktyk wobec swoich użytkowników.

Co dalej ze strażnikami dostępu?

Komisja Europejska ma teraz 45 dni roboczych na zaopiniowanie przesłanych dokumentów i sprawdzenie, czy zgłoszone firmy osiągnęły odpowiednie progi. Najpóźniej do 6 września wnioski zostaną zaakceptowane, a przedsiębiorcom nadane statusy strażników dostępu. Po tym czasie, będą oni mieli sześć miesięcy na dostosowanie się do wymogów określonych w akcie o rynkach cyfrowych. Nastąpi to najpóźniej do 6 marca 2024 r.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama