Sztuczna Inteligencja

Unia Europejska chce uregulować sztuczną inteligencję, powstał AI Act

Kamil Pieczonka
Unia Europejska chce uregulować sztuczną inteligencję, powstał AI Act
Reklama

Parlament Europejski pracuje nad przepisami dotyczącymi sztucznej inteligencji już od 2 lat, ale dzisiaj podjęto ważny krok zatwierdzając znaczną większością głosów dokument nazwany AI Act, który będzie podstawą nowych przepisów.

UE chce uregulować sztuczną inteligencję

Prace nad rozwiązaniami korzystającymi z tzw. sztucznej inteligencji trwają już od wielu lat, ale dopiero za sprawą prezentacji możliwości ChatGPT, świat zaczął na poważnie brać możliwości tej technologii. Dlatego też Unia Europejska zamierza przyśpieszyć swoje prace nad nowymi przepisami, które mają uregulować tworzenie i korzystanie z rozwiązań sztucznej inteligencji. Ramowe założenia nowych przepisów, tzw. AI Act, został dzisiaj zatwierdzony większością głosów przez Parlament Europejski. Na tej podstawie będą teraz prowadzone prace nad szczegółowymi przepisami.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Technologia pozwoliła wykryć zbrodniarza z Bośni. Żył spokojnie 30 lat

Unia Europejska nie zamierza czekać i pozwalać prywatnym firmom na wykorzystywanie sztucznej inteligencji bez żadnego nadzoru. Przestrzegają przed tym nie tylko Elon Musk czy Sam Altman, założyciel OpenAI, które stworzyło ChatGPT, ale również politycy z innych krajów. Trudno odmówić im racji, bo obecnie wiele krajów kreuje swoje przepisy nieco po omacku, zakazując korzystania z technologii, zamiast czerpać z niej korzyści. Nikt raczej nie ma wątpliwości, że rozwiązania bazujące na SI zostaną już z nami na zawsze i zapewne znacząco poprawią produktywność w wielu dziedzinach życia. Trzeba jednak ograniczyć ich wpływ na najbardziej wrażliwe elementy codzienności.

AI Act przewiduje między innymi, że technologie sztucznej inteligencji nie będą mogły być wykorzystywane przez rządy oraz służby mundurowe do monitorowania danych biometrycznych np. na granicach czy w miastach. Nikt nie chce aby komputery zajmowały się analizą filmów z kamer i profilowaniem konkretnych osób, co np. ma już miejsce w Chinach. Drugą ważną zasadą ma być konieczność publikowania przez takie firmy jak OpenAI, informacji o bazie danych na podstawie, których uczona jest ich sztuczna inteligencja. Szczególnie chodzi tu o dane chronione prawami autorskimi. Wreszcie trzeci element to konieczność przygotowania narzędzi, które będą w stanie poznać czy dany tekst lub obraz zostały sztucznie wygenerowane, czy są stworzone przez człowieka. Każdy materiał, który został stworzony przy pomocy sztucznej inteligencji powinien być oznaczony.

UE zamierza konsultować też swoje przepisy z partnerami z USA oraz przedstawicielami firm, które zajmują się tworzeniem samej technologii. Komisarz ds. rynku wewnętrznego i usług, Thierry Breton udaje się w przyszłym tygodniu w tym celu do USA, aby spotkać się między innymi z Markiem Zuckerbergiem z Facebooka oraz Samem Altmanem z OpenAI. Dopracowywanie przepisów będzie zaś obecnie trwało w komisjach technicznych. Prym ma w tym wieźć Hiszpania, która za cel swojej prezydentury w UE rozpoczynającej się w lipcu, postawiła sobie stworzenie przepisów dotyczących SI, które będzie można wdrożyć we wszystkich krajach UE.

źródło: Reuters

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama