Valve pokazało nowego Steam Decka. Oprócz ekranu OLED ma też kilka bardzo użytecznych nowości.
Steam Deck to jedna z najpopularniejszych, obok Nintendo Switch, konsol przenośnych i nie bez powodu. Valve dobrze wiedziało co robi, a 3,5 mln sprzedanych urządzeń musi robić wrażenie. Jednocześnie jednak nie znaczy to, że konsola była perfekcyjna. Gracze z całego świata komentowali, jakie zmiany wprowadzili by do urządzenia. Teraz ich prośby się spełniły, ponieważ na rynek trafia ulepszony Steam Deck. Co przyniesie.
Nowy ekran i nie tylko. Oto Steam Deck OLED
Naturalnie, najważniejszą zmianą w nowym Steam Decku jest jego ekran. Ten jest teraz panelem OLED o rozdzielczości 1280 × 800 pikseli z obsługą HDR i odświeżaniem 90 Hz. Na to na pewno nie będzie narzekał już żaden gracz mobilny, zwłaszcza, że matryca może pochwalić się jasnością maksymalną aż 1000 nitów, więc nie ma problemu z graniem na zewnątrz w jasnym słońcu.
Jednocześnie - Valve mocno postawiło tu na dłuższe życie na baterii. Po pierwsze - zwiększone zostało samo ogniwo (z 40 Wh na 50 Wh), a także - mamy tu nowy układ APU, wykonany w technologii 6 nm (poprzednio - 7 nm) dzięki czemu ten ma również być bardziej energooszczędny. Twórcy zapewniają, że nowy Steam Deck może dzięki temu działać do 12 godzin (poprzednio - do 8h). Malutkim bonusem jest tutaj dłuższy o metr kabel zasilający do ładowarki.
Zmieniły się też ceny. Dwa modele z LCD (64 i 512 GB) będą wycofywane, więc ich cena mocno spadła. Za mniejszą pojemność zapłacimy 1699 zł, a za większą - 2099 zł. Promocja trwa jednak tylko do wyczerpania zapasów. W ofercie pozostanie natomiast wariant 256 GB, który też ma niższą cenę - 1899 zł. OLED będzie dostępny w dwóch wersjach - 512 GB i 1 TB, za odpowiednio 2 599 zł i 3 099 zł. Sprzedaż tych modeli w Polsce rozpocznie się niedługo - 16 listopada.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu