Od lat słuchamy, że rynek mobilnych aplikacji umiera. Nic bardziej mylnego. To, że pobieramy ich mniej, wcale nie oznacza, że jesteśmy mniej zaangażowani. Albo że wydajemy mniej pieniędzy.
Pobierają coraz mniej aplikacji. Rynek umiera? Nic z tych rzeczy, tylko patrzcie!
Gry i aplikacje mobilne to dla wielu fenomen, którego kompletnie nie są w stanie zrozumieć. Ludzie z nich szydzą, nieustannie im umniejszają, a mimo wszystko to właśnie w tym rynku leżą ogromne pieniądze. Widać to jak na dłoni po publikacji wyników finansowych, które nie pozostawiają złudzeń: to się sprzedaje, to się kupuje, to przynosi ogromne zyski. I mimo że z każdym rokiem pobieranych jest coraz mniej aplikacji w App Store... to zarabiają one więcej pieniędzy niż kiedykolwiek. Tak, wzrok was nie myli.
Polecamy na Geekweek: Rozszerzenia i wtyczki do YouTube to prawdziwe złoto. Sprawdź!
Mniejsze liczby, większe pieniądze. App Store wciąż jest maszynką do robienia pieniędzy
Jak wynika z ostatnich raportów dotyczących sklepów mobilnych — ludzie nie pobierają już aplikacji na potęgę jak miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Spadki widać z roku na rok — i z danych przekazanych przez Appfigures, amerykański AppStore odnotował 9% mniejsze zainteresowanie pobieraniem aplikacji, niż miało to miejsce w analogicznym okresie 2022. Czy są powody do smutku?
Dla nowych twórców i świeżych produkcji którzy dopiero chcieliby zatrząść rynkiem — na pewno. Skoro jest mniejsze zainteresowanie nowościami, to też trudniej będzie się komukolwiek wybić. A tym samym: także zarobić. Dobra wiadomość jednak dla tych, którym dobrze idzie w świecie mobilnych aplikacji. Liczby pobrań może i spadają, ale przychód z aplikacji — nie. Wręcz przeciwnie. Ten powoli, stopniowo, szybuje w górę. Jak widać na załączonych obrazkach — raporty AppFigures nie mają żadnych konkretnych liczb ani kwot, a jedynie przybliżone wartości. Jednak widać na nich jak na dłoni zmiany które następują z czasem. Ciekawie też prezentuje się kwestia końcówki roku w kwestii wydatków w amerykańskim AppStore. Warto mieć na uwadze, że nie oznacza to, że ludzie w okresie zimowym mniej wydają na gry i aplikacje. To po prostu czas w którym wielu użytkowników obdarowuje się kartami podarunkowymi. Te często można nabyć taniej w ramach rozmaitych promocji (w tym szalonego święta zakupoholizmu — Black Friday). I dopiero po zużyciu tamtejszych środków ludzie zaczynają dalej kupować w App Store.
Od 2018 w raportach AppFigures przychód z gier i aplikacji wzrósł z 363.13 punktów, do 458.3 punktów. Jak wspomniałem — nie ma tu mowy o konkretnych kwotach, ale w każdym raporcie kwartalnym Apple widać, że mowa o — dosłownie — miliardach dolarów. Nawet jeżeli zawęzić to wyłącznie do rynku amerykańskiego: wciąż mowa o fortunie. To w końcu jeden z największych rynków na świecie. I nie bez powodu wielu twórców tak bardzo zabiega o to, by zdobyć popularność właśnie na nim.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu