SpaceX

Elon Musk zapowiada duże zmiany w konstrukcji Starshipa i SuperHeavy

Kamil Pieczonka
Elon Musk zapowiada duże zmiany w konstrukcji Starshipa i SuperHeavy
4

Na pierwszy orbitalny lot statku Starship ciągle czekamy, bo de facto SpaceX nie ma jeszcze na niego pozwolenia, przynajmniej do czasu jak zakończy się ocena wpływu takich lotów na środowisko. Nie oznacza to jednak, że w Boca Chica nic się nie dzieje.

Booster 5 i Starship 21 ze sporymi zmianami w konstrukcji

Czas potrzebny na dokonanie analizy wpływu lotów orbitalnych w Boca Chica na środowisko nie został przez SpaceX zmarnowany. Cały czas trwają prace nad budową stanowiska startowego, które pozwoli na złożenie całej rakiety w jedną całość, start oraz powrót pierwszego członu i złapanie go w specjalnie przygotowane ramiona. To co prawda nie będzie miało miejsca w przypadku pierwszego lotu, ale w przyszłym roku możemy mieć takich startów przynajmniej kilka. To też czas, który spożytkowano na dopracowanie rakiety oznaczonej jako Booster 4 i statku Starship 20. Ten drugi przeszedł już większość testów, ma niemal kompletną ochronę termiczną i będzie wkrótce gotowy na pierwszy lot. Booster 4 natomiast kilka dni temu pojawił się na powrót na stanowisku startowym i wkrótce zapewne 29 silników Raptor ożyje. Testy statyczne mogą mieć miejsce jeszcze w tym roku. Elon Musk pochwalił się wczoraj między innymi działaniem systemu sterowania centralnymi silnikami.

Przy okazji dyskusji, która wywiązała się na Twitterze, Elon Musk podał też kilka nowych informacji. Testowany obecnie booster SuperHeavy z numerkiem 4 ma 29 silników, ale jego kolejna wersja będzie miała ich już 33. Zamiast 9, będzie 13 centralnych silników z możliwością sterowania. Co więcej będą to silniki Raptor 2, które mają też oferować większy ciąg (2,3 MN vs 1,81 MN), więc powinny ostatecznie zaoferować znacznie większą wydajność. Wygląda na to, że problemy, które Elon opisywał w swoim mailu do pracowników, a które miały grozić nawet bankructwem SpaceX udało się rozwiązać.

Co ciekawe więcej silników dostanie też kolejny statek Starship 21, którego budowa w Boca Chica powoli dobiega końca. Elon chce aby został wyposażony w 9 silników, 3 do pracy w atmosferze oraz aż 6 zoptymalizowanych do pracy w próżni. Razem z większą liczbą silników powiększone zostaną również zbiorniki paliwa, a to w rezultacie powinno pozwolić na wyniesienia jeszcze cięższych ładunków na orbitę. Szczegółowe informacje na temat tych planów poznamy być może za kilka tygodni, Elon od jakiegoś czasu zapowiada większą prezentację swoich planów związanych z projektem Starship/SuperHeavy.

Starship będzie startował z przylądka Canaveral

2 tygodnie temu dowiedzieliśmy się też, że SpaceX zamierza wykonywać loty orbitalne statkiem SpaceX Starship również z Florydy, z Centrum Lotów Kosmicznych im. Kennedy'ego. Powstanie tam podobna infrastruktura jak w Boca Chica, ale oczywiście usprawniona. Iteracyjna myśl rozwojowa towarzyszy SpaceX w każdym aspekcie ich działalności. Do startów SuperHeavy zostanie przystosowane stanowisko startowe 39A, to samo, którego obecnie używa między innymi Falcon 9/Falcon Heavy. To jednak nie wszystko, drugie stanowisko startowe może powstać kilka kilometrów dalej na północ, oznaczone jest numerem 49. To jednak jeszcze śpiew przyszłości, obecnie to w większości bagna, więc przystosowanie tego miejsca do lotów kosmicznych potrwa kilkanaście miesięcy.

W SpaceX pomimo pozornej ciszy dzieje się zatem całkiem sporo. Falcon 9 pobił w tym roku rekord, zaliczył już 30 udanych misji kosmicznych, a dwie ostatnie oddzielało od siebie zaledwie 15 godzin (starty z Kaliforni i Florydy). W tym roku planowany jest jeszcze jeden start, we wtorek wysłane zostaną zapasy na ISS w ramach misji CSR-24, co poprawi wynik Falcona 9 do 31 startów w ciągu 12 miesięcy. Przyszły rok może być jednak jeszcze ciekawszy, mamy zaplanowane nie tylko przynajmniej 3 loty Falcona Heavy, ale również pierwsze loty SuperHeavy. To może być przełomowy rok dla całej branży kosmicznej.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu