Starlink najpierw wydawał się fanaberią, później całkiem ciekawą alternatywą dla nielicznych, a obecnie jest już masową usługą oferującą dostęp do sieci internet dla 5 milionów klientów. I na pewno nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Pod koniec zeszłego roku szefowa SpaceX - Gwynne Shotwell pochwaliła się, że ze Starlinka korzysta już 4,6 miliona osób. Kilka miesięcy później, na koniec lutego tego roku liczba ta przekroczyła właśnie 5 milionów. Co więcej prognozy przewidują, że do końca roku liczba subskrybentów usługi może przekroczyć 7,5 miliona. Starlink nie tylko zaczyna na siebie zarabiać, ale staje się też znacznym źródłem przychodów dla SpaceX, które wydaje setki milionów dolarów na rozwój statku Starship.
Starlink ma już 5 milionów klientów
Zaledwie 3 lata temu liczba użytkowników systemu Starlink wynosiła nieco ponad 1 milion. Obecnie usługa oferowana jest już w 125 krajach na całym świecie i dostarcza szybki internet w nawet najbardziej odludnych miejscach na świecie. Za sprawą wysokiej przepustowości i stosunkowo niewielkich opóźnień, system ten jest doskonałą alternatywa nawet dla połączeń kablowych. Warto też pewnie podkreślić, że wielu użytkowników jest pod wrażeniem niezawodności. Starlink sprawdza się również w czasie kiepskich pogody, gdy pada rzęsisty deszcz czy nawet śnieg. Nic więc dziwnego, że liczba użytkowników cały czas stabilnie rośnie, tym bardziej, że pojawiają się też coraz lepsze oferty jeśli chodzi o wysokość abonamentu.
7 lat temu, gdy na orbitę poleciały pierwsze satelity systemu Starlink nikt się nie spodziewał, że budowa tak dużej konstelacji będzie możliwa. Przeszkodą były przede wszystkim koszty wyniesienia tak wielu urządzeń na orbitę. Falcon 9 zmienił jednak reguły gry i pozwolił stosunkowo tanio wynosić kilkanaście ton ładunku. Dzięki temu SpaceX buduje swoją konstelację coraz szybciej, a Starship powinien cały proces jeszcze przyśpieszyć. W poniedziałek ma mieć miejsce 8. testowy lot, w czasie którego przetestowany zostanie mechanizm wypuszczania satelitów Starlink V3 na orbitę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to nowe urządzenia mogą pojawić się na orbicie jeszcze w tym roku, a to będzie oznaczało skokowy wzrost przepustowości całej sieci Starlink. To powinno nie tylko jeszcze bardziej poprawić jakość usługi, ale również pozwolić na obniżenie cen abonamentu. W takim wypadku liczba klientów z pewnością zacznie rosnąć jeszcze szybciej.
Gdzie jest granica? Odpowiedź na to pytanie w tej chwili zna chyba tylko kilka osób w SpaceX. Biorąc pod uwagę potencjał tej usługi, rozszerzenie na telefony komórkowe czy wreszcie przyśpieszenie transferów przez satelitarną komunikację laserową, Starlink ma wszystko aby stać się globalnym graczem telekomunikacyjnym, na skalę jakiej do tej pory nie widzieliśmy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu