SpaceX jeszcze w 2022 roku zapowiedziało, że pozwoli na wykorzystanie systemu Starlink przez smartfony przy współpracy z firmą T-Mobile. Teraz te zapowiedzi wreszcie się realizują, pierwsze satelity nowej generacji trafiły na orbitę.
Rusza budowa sieci komórkowej Starlink
Elon Musk jak zwykle przesadził, gdy w trakcie wakacji w 2022 roku zapowiadał wspólnie z T-Mobile US uruchomienie usługi dostępu do internetu na smartfonach dzięki satelitom systemu Starlink. Wszyscy spodziewaliśmy się przynajmniej testów tej technologii już w zeszłym roku, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Pierwsze 6 satelitów zdolnych do takiej komunikacji wysłano na orbitę dopiero na początku stycznia i jeszcze chwilę potrwa zanim osiągną pełną sprawność techniczną. Z racji dużej wagi ładunku, Falcon 9 wynosi satelity systemu Starlink na dosyć niską orbitę, która później jest stopniowo podnoszona przez wbudowane w satelity silniki. Dlatego zanim osiągną one docelową orbitę minie kilka tygodni.
Nie zmienia to jednak faktu, że pierwsze testy nowego systemu odbędą się jeszcze w tym roku, a znając SpaceX, jeśli okażą się sukcesem, to satelitów zdolnych do takiej komunikacji zacznie szybko przybywać. Trudno powiedzieć jaki plan ma T-Mobile US wspólnie ze SpaceX, sensowne byłoby skupienie się na konkretnych obszarach gdzie zasięg naziemnej sieci jest niedostępny. Według szacunków amerykańskiej sieci, tylko na terenie USA to nawet ponad milion kilometrów kwadratowych, więc obszar trzykrotnie większy od powierzchni Polski. W początkowej fazie usługa dostarczana przez Starlinka pozwoli na wysyłanie wiadomości tekstowych, ale docelowo możliwe ma być wykonywanie połączeń audio, a nawet dostęp do sieci internet.
Warto też zaznaczyć, że amerykańska sieć T-Mobile nie jest jedyną, która współpracuje w tej kwestii ze SpaceX. Elon Musk chce oferować swoją usługę docelowo na całym globie, a zamierza to zrobić przy współpracy z poszczególnymi operatorami. W tej chwili taką współpracę podjęło już kilka firm, takich jak Rogers w Kanadzie, KDDI w Japonii, One NZ w Nowej Zelandii, Optus w Australii, Entel w Peru i Chile, a nawet Salt w Szwajcarii. Nadal jednak brakuje nam kluczowych informacji o tym kiedy usługa może zacząć działać komercyjnie i ile będzie kosztowała. Biorąc pod uwagę początkowo tylko możliwość wysyłania wiadomości tekstowych, nie może być zbyt droga.
Według najnowszych informacji, Starlink dostępny jest już w 70 krajach na całym świecie, a z dostępu do usługi korzysta już ponad 2,3 miliona użytkowników. SpaceX staje się zatem powoli istotnym graczem na globalnym rynku dostępu do sieci, z praktycznie nieograniczonym dostępem do nowych abonentów.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu