Technologie

Starlink na smartfonie - z takim transferem obejrzysz nawet Netfliksa

Kamil Pieczonka
Starlink na smartfonie - z takim transferem obejrzysz nawet Netfliksa
Reklama

Starlink trzeba już dzisiaj uznać za bardzo dojrzały i udany produkt, nawet jeśli do skończenia tego systemu jeszcze długa droga. SpaceX udowodnił, że ta technologia działa i daje świetne rezultaty w wielu bardzo różnych scenariuszach. Wiele wskazuje na to, że trafi również do smartfonów.

Musk pokazuje możliwości Starlinka

Gdy Apple zapowiedziało, że smartfony iPhone 14 będą miały możliwość wysyłania wiadomości przez satelitę, w miejscach gdzie nie ma dostępu do sieci komórkowej to cała branża wstrzymała oddech. Qualcomm chciał szybko udostępnić taką możliwość dla producentów urządzeń z Androidem, ale okazuje się, że żadna firma nie chce za to dodatkowo płacić. Elon Musk podszedł do tematu po swojemu. Stwierdził, że może wykorzystać sieć Starlink i zaczął szukać partnerów, jednak nie wśród producentów urządzeń, a wśród operatorów GSM. Pomysł szefa SpaceX i Tesli wydaje się znacznie lepszy, bo zamierza on umożliwić korzystanie ze Starlinka na każdym urządzeniu wyposażonym w modem 4G/5G.

Reklama

Polecamy na Geekweek: Ile wcześniej być na lotnisku? Godzina to zdecydowanie za mało

Pierwsza partia satelitów Starlink z obsługą łączności 5G została wysłana już na orbitę i obecnie trwają testy tej technologii. Kilka tygodni temu SpaceX pochwaliło się, że udało się wysłać wiadomości z iPhone'a na Androida za pośrednictwem satelity, ale więcej szczegółów nie podano. Elon Musk był jednak wczoraj nieco bardziej wylewny i pokazał nam zrzut ekranu z testu iperf służącego do pomiaru wydajności sieci telekomunikacyjnych. Zrzut pochodzi podobno ze smartfona wyprodukowanego przez Samsunga pracującego pod kontrolą systemu Android. Wynika z niego, że telefon był w stanie osiągnąć transfer rzędu 17 Mbps komunikując się ze stacją bazową, którą był satelita systemu Starlink umieszczony dobre 500 km ponad powierzchnią gruntu.

Niespełna 17 Mbps nie robi może wrażenia na tle możliwości technologii 5G, ale warto wziąć pod uwagę, że mowa tutaj o dystansie ponad 500 km. Co więcej taki transfer z powodzeniem pozwoli obejrzeć nawet film na YouTube, a osiągnięcie go w miejscu gdzie nie ma dostępu do żadnej sieci GSM jest samo w sobie dużym wyczynem. Trzeba też pamiętać, że udało się to zrobić na zwykłym telefonie, bez żadnych modyfikacji czy dodatkowej anteny. Jak dodaje jednak sam zainteresowany, taka przepustowość możliwa jest przy wykorzystaniu całego dostępnego pasma. Takie pasmo/wiązka pokrywa jednak ogromny obszar, więc jeśli w zasięgu byłoby więcej smartfonów, to prędkość dla każdego wyraźnie spadnie.

Dlatego właśnie początkowo technologia SpaceX ma umożliwiać tylko wysyłanie wiadomości tekstowych. Wykonywanie połączeń głosowych, a także dostęp do internetu mają być możliwe dopiero w późniejszym czasie, gdy pojawi się więcej satelitów z obsługą naziemnej technologii 5G. SpaceX zamierza współpracować przy tym projekcie z naziemnymi operatorami GSM korzystając z ich pasma w poszczególnych krajach. W USA będzie to T-Mobile, ale stosowane umowy podpisało już ponad pół tuzina innych firm z całego świata. Wygląda na to, że za parę lat nie będziemy musieli się obawiać, że w jakimś zakątku Ziemi zabraknie nam możliwości komunikacji z resztą świata.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama