SpaceX

Rosjanie używają Starlinka, Elon Musk twierdzi, że to niemożliwe

Kamil Pieczonka
Rosjanie używają Starlinka, Elon Musk twierdzi, że to niemożliwe
Reklama

Ukraińskie GRU (wywiad) twierdzi, że Rosjanie od jakiegoś czasu zaczęli korzystać z terminali systemu Starlink. Charakterystyczne anteny były widziane w okolicach frontu, gdzie teoretycznie mogłyby jeszcze funkcjonować. SpaceX zdecydowanie zaprzecza.

Rosjanie mają Starlinka?

Starlink wspiera działania Ukraińców na froncie niemal od samego początku wojny. Gdy Rosjanie zniszczyli infrastrukturę, była to bardzo wydatna pomoc w prowadzeniu komunikacji pomiędzy jednostkami wojskowymi rozrzuconymi po całym froncie. Na Ukrainę trafiło tysiące terminali Starlinka, zarówno za sprawą samego SpaceX, jak i rządów takich państw jak Polska czy Stany Zjednoczone. Wiązało się z tym zresztą sporo problemów, bo firma Elona Muska nie zamierzała udostępniać swoich satelitów za darmo co wywołało niemałe międzynarodowe poruszenie. Ukraińcy nie byli też zadowoleni, gdy SpaceX wyłączyło im możliwość komunikacji poprzez Starlinka na terytorium okupowanym przez Rosję. Musk chciał w ten sposób wykluczyć ofensywne wykorzystanie swojej platformy.

Reklama

Do tej pory nie było jednak doniesień, że ze Starlinków korzystają Rosjanie. Oficjalnie dostęp do tego systemu nie jest możliwy na terytorium Rosji, nie jest też prowadzona sprzedaż i dystrybucja terminali. SpaceX zarzeka się, że nie prowadzi żadnej współpracy z siłami wojskowymi Federacji Rosyjskiej i twierdzi, że doniesienia ukraińskiego GRU są nieprawdziwe. Według różnych wersji agresor miał kupować terminale systemu Starlink w Dubaju, ale amerykańska firma w tym kraju również nie prowadzi oficjalnej sprzedaży swojego systemu, bo nie jest on tam dostępny. Jak możemy przeczytać w poniższej odpowiedzi, jeśli SpaceX wykryłoby, że z danego terminala korzysta nieautoryzowany użytkownik, to ma możliwość zdalnego zablokowania takiego urządzenia.

W jeszcze ostrzejszym tonie wypowiada się sam Elon Musk, który prasowe doniesienia z ostatnich dni nazwał fałszywymi. Według jego wiedzy, czyli informacji jakie posiada SpaceX, żadne terminale systemu Starlink nie były sprzedane bezpośrednio lub pośrednio do Rosji. Nie oznacza to jednak, że Rosjanie takich urządzeń faktycznie nie mają. Możliwości nabycia i transportu na teren tego kraju jest całkiem sporo i trudno całkowicie wykluczyć taki scenariusz. Brakuje jednak namacalnych dowodów, że atakujący faktycznie korzystają z technologii stworzonej przez amerykańską firmę.

Rosjanie się adaptują

Niezależnie od tego, czy rosyjski agresor faktycznie korzysta z systemu Starlink na polu bitwy, wyraźnie widać, że jego taktyka mocno się zmieniła. Na froncie od kilku miesięcy mamy impas, ale w ostatnich tygodniach sytuacja Ukraińców nie wygląda najlepiej. Rosja przegrupowała swoje siły przygotowując się do nowej ofensywy. Nie zamierza w żadnym wypadku oddać pola i planuje posuwać się do przodu. Starlink nie jest zapewne dla dalszych postępów kluczowy, ale bez wątpienia jest sporym ułatwieniem. Nie można go też łatwo wyłączyć, bo miałoby to też negatywny wpływ wojska ukraińskie operujące w okolicach frontu. Sytuacja zapewne nie wyjaśni się w najbliższej przyszłości.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama