VOD

13 lat od zaginięcia i zero odpowiedzi? Recenzja dokumentu Sprawa Iwony Wieczorek

Konrad Kozłowski
13 lat od zaginięcia i zero odpowiedzi? Recenzja dokumentu Sprawa Iwony Wieczorek

"Sprawa Iwony Wieczorek" to najnowszy polski dokument Viaplay. Produkcja przygląda się zaginięciu dziewczyny z Sopotu, do którego doszło 13 lat temu. Czy jesteśmy bliżej rozwiązania zagadki, co stało się z Iwoną Wieczorek?

W pierwszych miesiącach od zaginięcia Iwony Wieczorek media regularnie wracały do tematu, ale wzrost zainteresowania miał dopiero nadejść. Gdy do sprawy dołączył Krzysztof Rutkowski, całość nabrała jeszcze innego wymiaru, ponieważ medialność detektywa przyciągała uwagę wszystkich. Jego działania, utarczki z prokuraturą i przedstawicielami policji były nie tylko bezpośrednie, ale także za pośrednictwem wypowiedzi przed kamerami i w rozmowach z prasą. Napięta atmosfera nie sprzyjała rozwojowi śledztwa i żadna ze stron nie wykazała tak naprawdę żadnych solidnych dowodów na poparcie jakiejkolwiek z tez aż po dziś.

Sprawa Iwony Wieczorek - dokument Viaplay

Trzyodcinkowy dokument Viaplay przypomina nam pierwsze dni po zaginięciu Iwony Wieczorek. Dziewczyna zniknęła niedaleko od własnego domu - dzięki monitoringowi miejskiemu wiemy mniej więcej do którego miejsca zdołała dotrzeć, lecz później ślad się urywa. Wracała sama, ponieważ po wyjściu z klubu w Sopocie nie chciała zadawać się więcej ze znajomymi, z którymi tam poszła. Po drodze wysyłała SMS-y do jednej z koleżanek, ale później rozładował się jej telefon. Niewiadomych w tej sprawie jest więcej, niż jakichkolwiek potwierdzonych informacji, ponieważ nawet grupa znajomych nie wyjaśniła do końca, co zaszło tamtej nocy.

W programie Viaplay próbują to zrobić dziennikarze, prywatna detektyw, przedstawiciele policji i nie tylko. Przed kamerą znalazła się także matka Iwony Wieczorek, która bardzo obszernie opowiedziała nie tylko o okolicznościach z tamtego dnia, ale także o burzy która rozpętała się później. Jej perspektywa jest tu równie ważna, co spostrzeżenia i komentarze zaproszonych do dokumentu gości. Iwona Główczyńska podzieliła się też wieloma swoimi prywatnymi odczuciami i emocjami, a nawet snami, w których widziała swoją córkę żywą.

Inscenizacje, goście, eksperci, dziennikarze i przedstawiciele służb

Dokument na pewno będzie dobrym sposobem na zapoznanie się z tą sprawą w nieco obszerniejszy sposób, ponieważ dzięki wielu relacjom i komentarzom poznajemy różne poglądy i opinie na temat krążących teorii. Część z nich została także wyreżyserowana na potrzeby programu, ale trudno nie odnieść wrażenia, że nakręconych scen było niewiele i nie zawsze odpowiadają 1:1 temu, o czym opowiadają eksperci. Wielokrotnie oglądamy te same sceny i nawet, gdy goście mają coś nowego do powiedzenia, denerwuje wpatrywanie się w te same obrazki.

W programie z pewnością nie brakuje krytycznych opinii i ocen tego, jak prowadzono śledztwo i jakie błędne decyzje podejmowano. Dano też szansę wypowiedzieć się lub przedstawić dwie strony konfliktów, które wywiązały się w międzyczasie. Nie sposób jednak nie zauważyć, że niektórzy z ekspertów nie powiedzieli wszystkiego lub część ich wypowiedzi nie trafiła z jakichś powodów do materiału końcowego.

Zaniedbania, błędy, a może manipulacje i umyślne gafy?

Oczywiście to wpłynęłoby na wydłużenie serialu, ale podejrzewam, że każdy z dziennikarzy piszących od lat o zaginięciu Iwony Wieczorek posiada własne teorie i mógłby o nich w pełnej rozciągłości opowiedzieć. Najbardziej konkretną analizę, najwięcej informacji i częściowe wyjaśnienie pada z ust dziennikarza Marka Sterlingowa, który najobszerniej przedstawił sytuację z nocy 16 na 17 lipca 2010 roku i pokazał palcem na zaniedbania służb. Zwrócił uwagę na nieudane przesłuchania, brak zainteresowania niektórymi podejrzanymi oraz brak prześwietlenia tych, którzy mataczyli w zeznaniach. Wspominają także o nich były nadkomisarz Wydziału Zabójstw Marek Siewiert i były dyrektor biura kryminalnego Komendy Głównej Policji Marek Dyjasz. Dokument dał także możliwość wypowiedzenia się innym - w produkcji wystąpili między innymi dr Janusz Kaczmarek, Anna Trojanowska i Ewa Gruza.

Co dalej ze sprawą Iwony Wieczorek?

Dokument "Sprawa Iwony Wieczorek" nie tylko nie przywołuje wszystkich tez, plotek i pogłosek, ale też nie podsumowuje dotychczas zgromadzonych informacji i materiałów. Nie mamy też szansy poznać aktualnego statusu sprawy prowadzonej przez Archiwum X, do kiedy może ono potrwać i jakimi możliwościami dysponują agenci. Program zawiera jednak szereg perspektyw, także tę od środka, wiele ciekawych spostrzeżeń oraz zadaje mnóstwo pytań, na które nadal nie odnaleziono odpowiedzi. Na pochwałę zasługuje zgromadzenie przed kamerą tak dużej liczby ekspertów i najbliższych Iwonie Wieczorek osób, choć grupa znajomych, z którymi dziewczyna bawiła się feralnej nocy odmówiła udziału w programie. Czy to o czymś świadczy i czy kiedykolwiek dowiemy się, co przydarzyło się Iwonie - na te pytania musicie odpowiedzieć sobie sami.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu