Już wkrótce Spotify ma wprowadzić zmiany, które mogą namieszać w platformie. Co ma się zmienić?
Spotify ma długą historię kreatywnych zmian, które regularnie wprowadza w swojej usłudze. Platforma nigdy nie bała się eksperymentować na żywym organizmie, regularnie wprowadzając sporo zmian w interfejsie swoich aplikacji. Jednymi użytkownicy byli zachwyceni, innymi rozczarowani. Często wywoływały one sporo zamieszania i szczerze mówiąc... nie wiem, czy właśnie o to chodziło platformie.
W ostatnich miesiącach użytkownicy zniecierpliwieni wypatrują jednak nowości, o której platforma rozprawia od lat. Mam tu na myśli nowy, droższy, plan Spotify HiFi. Największa platforma specjalizująca się w streamingu muzyki nareszcie ma zaserwować światu plan oferujący wyższą jakość audio. Zapowiedziany dawno temu — wciąż nie trafił w nasze ręce. Wielu zaczyna się już tym niecierpliwić, ale firma zapewnia, że stale nad tym pracuje.
Teraz jednak serwis Music Business Worldwide informuje o rewolucyjnych zmianach które zmierzają ku platformie. I tym razem nie będą dotyczyć użytkowników, a... artystów. Zmieni się bowiem rozliczania.
Spotify chce zmienić system rozliczeń. Będzie gorzej niż dotychczas?
Jak wynika z raportu przedstawionego przez redakcję Music Business Worldwide, Spotify po nowym roku miałoby zmienić próg od którego wypłacane będą pieniądze za odsłuchy artystom. Utwory miałyby zarobić co najmniej pięć centów miesięcznie, jeżeli artyści mają cokolwiek z nich zobaczyć. 5 centów miesięcznie przekładać by się miało na około 200 odtworzeń w skali roku. O ile taka Taylor Swift czy Ed Sheeran nie będą mieć z tym problemu, o tyle lwia część niezależnych artystów nie może liczyć na takie zainteresowanie — więc po zmianach od Spotify nie zobaczą ani grosza. Pieniądze z odtworzeń które "zarobią" ale ich nigdy nie zobaczą, miałyby trafić do wspólnej puli, która później rozdzielona zostanie pomiędzy większymi artystami, którzy... po prostu zarobią dzięki nim więcej.
Ponadto Spotify miałoby uszczelnić temat podcastów z białymi szumami. Kilka tygodni temu głośno zrobiło się o luce, którą kreatywni użytkownicy wykorzystywali na potęgę, zarabiając grube dziesiątki tysięcy dolarów. Wiele z nich podzielonych zostało na 31 sekundowe fragmenty, bowiem monetyzacja rozpoczynała się od 30 sekund. Po zmianach — minimalny czas odtworzeń dla takich dźwięków miałby być dłuższy. Wytwórnie miałyby też zostać obciążone konsekwencjami za wykrycie oszukańczej działalności związanej z ich utworami — np. masowym odtwarzaniem przez boty.
Kiedy zmiany mają wejść w życie?
Nowe zasady działania Spotify o których napisał Music Business Worldwide rzekomo miałyby wejść w życie już na początku przyszłego roku. Na tę chwilę jednak warto mieć na uwadze, że nie są to oficjalne informacje — więc warto podchodzić do nich z dystansem. Przedstawiciele platformy poproszeni o komentarz komentują:
Zawsze oceniamy, w jaki sposób możemy najlepiej służyć artystom i regularnie omawiamy z partnerami sposoby na zwiększenie integralności platformy. W tej chwili nie mamy żadnych nowości do przekazania
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu