Ogame i The Crims to jedne z pierwszych gier przeglądarkowych, z którymi miałem do czynienia. Doskonale pamiętam także swoją przygodę z takimi tytułam...
SportsManager.pl celuje w 5 dyscyplin, pozyskał inwestora i planuje zostać najlepszym menadżerem sportowym online
Ogame i The Crims to jedne z pierwszych gier przeglądarkowych, z którymi miałem do czynienia. Doskonale pamiętam także swoją przygodę z takimi tytułami jak Freekick i Hattrick. Z wielu powodów zrezygnowałem z kontynuowania rozgrywki, ale istnieje taka kategoria gier, której spróbowania nie mogę sobie odmówić. Na myśli mam naturalnie kategorię sportową, ale moją ulubioną dyscypliną jest żużel. I właśnie to zwróciło moją uwagę na SportsManager.pl
Początki tej gry sięgają listopada 2014 roku. Od tamtego okresu zmieniło się jednak tak wiele, że aż trudno mi jest uwierzyć w sukces, który udało się zbudować autorowi gry - Marcinowi Lewandowskiemu, deweloperowi, mającego za sobą krótką przygodę z żużlem. Przez te kilka miesięcy z uwagą śledziłem kolejne kroki w rozwoju gry, która dzisiaj do zaoferowania ma nie tylko jedną początkową dyscyplinę, ale także drugą - jest nią piłka nożna - a w maju lista ta poszerzy się o dodatkowe trzy: koszykówkę, siatkówkę i piłkę ręczną. To właśnie te plany uczynią Sports Manager jeszcze bardziej wyjątkową pozycją - mało kto decyduje się na przygotowanie gry oferującej tak wiele dyscyplin. Jeżeli dysponujecie odpowiednią ilością wolnego czasu i macie zacięcie menadżerskie, to nie ma żadnych przeszkód, by poprowadzić kila zespołów jednocześnie.
Sports Manager nie jest pierwszą grą Marcina, ale bez wątpienia to właśnie ta cieszy się największą popularnością. Wystarczy, że sięgnę po statystyki, którymi podzielił się ze mną na początku tego roku. Już wtedy wprawiły mnie one w osłupienie - 900 graczy rozegrało pomiędzy sobą prawie 16 tysięcy meczów na żywo w czasie rzeczywistym, a w marcu liczba ta wyniosła 40 tysięcy. To tylko potwierdziło ogromne zapotrzebowanie na takie gry jak Sports Manager. Czy wyróżnia się SM na tle konkurencji? W grze pominięto żmudne przygotowania do meczów i kwestie finansowe, gracz za osiągnięcia sportowe otrzymuje punkty doświadczenia, które następnie może wymieniać na nowe umiejętności czy za ich pomocą rozbudowywać infrastrukturę klubu. Kilka prostych czynności i już można cieszyć się emocjami podczas meczu rozgrywanego w czasie rzeczywistym.
Sports Manager jest następcą popularnego wśród fanów menedżerów żużlowych Speedway Managera na Facebooku, którego to wydałem w 2011 r. Moja pasja trwa jednak dłużej, gdyż pomysł wydania menedżera wielosekcyjnego z meczami rozgrywanymi na żywo podczas których gracze mają pełny wpływ na ich przebieg zrodził się już w 2005 r. Swojego pierwszego menedżera dostępnego pod przeglądarkę internetową wydałem jednak już w 2003 r.
Dynamika gry doprowadziła także do takich momentów, w których wszystko zaczęło żyć własnym życiem. Odnotowano nieoficjalne turnieje, w których gracze zdobywali nagrody ufundowane przez nich samych. Aktywna społeczność powoduje, że Marcin z niemalejącym zaangażowaniem wprowadzał i nadal wprowadza poprawki i nowości do gry, będąc w stałym kontakcie z graczami. W związku z pozyskaniem inwestora zarejestrowana została spółka, co przełoży się na przyspieszenie zapowiedzianego wdrożenia kolejnych dyscyplin, organizacji turnieju z nagrodami i przygotowania aplikacji mobilnych.
W maju zostanie zorganizowany duży turniej sportowy z bardzo atrakcyjnymi nagrodami, gdyż pula nagród wynosi aż 7.000 zł. Także w maju zostaną wdrożone 3 nowe sporty. A od wakacji rozpoczynam prace nad aplikacją mobilną na którą to czeka duża część graczy.
Sama gra stawia przede wszystkim na emocje towarzyszące podczas rozgrywanych w czasie rzeczywistym spotkań. Oczywiście istnieje w grze pewna waluta, a są nią punkty doświadczenia oraz kredyty, ułatwiające nieco rozgrywkę. Dysponujemy możliwościami rozwijania naszych podopiecznych, ale i aren na których trwają zmagania. Do czynienia mamy z miłym dla oka interfejsem, który bezsprzecznie w pierwszej kolejności kojarzy się z czarnym sportem. Nie wpływa to jednak w mojej ocenie na prowadzenie rozgrywki w drugiej z dyscyplin. Zdecydowanie najlepiej samemu przekonać się o możliwościach gry, dlatego zachęcam do odwiedzenia adresu SportsManager.pl, a dla najlepszych od samego początku czekają naprawdę fajne nagrody.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu