Motoryzacja

Ta apka zamienia smartfon w radar. Każdy może donieść na pirata drogowego

Konrad Kozłowski
Ta apka zamienia smartfon w radar. Każdy może donieść na pirata drogowego
Reklama

Smartfony sprawiły, że o wiele łatwiej nam zarejestrować łamanie prawa drogowego przez innych, ale Speedcam Anywhere wnosi tę czynność na inny poziom. Aplikacja oferuje rozpoznawanie prędkości na podstawie nagrania i generowanie raportów.

Twórcy aplikacji już teraz spotykają się z mało przychylną opinią części użytkowików, ale nie brakuje też głosów oceniajacych ją pozytywnie, jako narzędzie do ograniczenia piractwa drogowego. Niezależnie od opinii, Speedcam Anywhere to bardzo ciekawy twór, który powstał w Wielkiej Brytanii i jak na razie tylko tam jest dostępny do pobrania z Google Play.

Reklama

Speedcam Anywhere to aplikacja-radar do łapania piratów drogowych

Aplikacja opiera swoje działanie na algorytmach i sztucznej inteligencji, by ocenić prękość, z jaką porusza się pojazd na analizowanym nagraniu. To w teorii oznacza, że możliwe jest po prostu nagranie jadącego auta, by móc dowiedzieć się z jaką prędkością jedzie. Jedynym wymaganiem jest nagranie jadącego samochodu pod odpowiednim kątem - wynosi on 45 stopni. Wtedy dokładność ma być całkiem spora, bo margines błędu wynosi około 2 mil na godzinę. Zakres ten jest zbt duży, gdybyśmy chcieli udowodnić komuś minimalne przekroczenie dozwolonej prędkości, ale w pozostałych przypadkach jej skuteczność ma być naprawdę przydatna. Co więcej, aplikacja ma nawet generować dokładny raport gotowy do złożenia na policję. Speedcam Anywhere nie jest darmowa - nagranie 100 filmów w trybie pro i 1000 filmów w zwykłym trybie kosztuje około 80 zł.

Google wpuściło aplikację do sklepu, Apple jeszcze nie

Brytyjskie MSW nie wydało jeszcze żadnej oceny na temat aplikacji, więc nagrane za pomocą Speedcam Anywhere wykroczenia nie będą mogły być jednoznacznie oceniane ani nie będą stanowić dowodu w jakimkolwiek postępowaniu. Na tę chwilę Apple wstrzymuje publikację aplikacji w App Store bez podawania przyczyny, natomiast Google zwlekało z umożliwieniem dodania apki do Play Store twierdząc, że niemożliwe jest oszacowanie prędkości poruszającego się pojazdu na nagraniu jedynie z użyciem AI. Firma odpowiedzialna za Speedcam Anywhere pokazała jednak, że jest to wykonalne, więc aplikacja jest dostępna do pobrania dla użytkowników Wielkiej Brytanii. W planach jest wprowadzenie jej także na inne rynki, w tym w Stanach Zjednoczonych.

Źródło: Speedcamanywhere.com, The Guardian

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama