Sztuczna Inteligencja

Profesjonalne filmy w kilka chwil. Rewolucja jeszcze w tym roku

Kacper Cembrowski
Profesjonalne filmy w kilka chwil. Rewolucja jeszcze w tym roku
Reklama

Nowe narzędzie od OpenAI, twórców ChatGPT, będzie prawdziwą rewolucją w branży wideo. I pojawi się szybciej, niż można było zakładać!

Sora to nowe fascynujące dzieło OpenAI

Jak niedawno informował Kamil Pieczonka, OpenAI zaprezentowało swoje nowe narzędzie — Sorę. Sora co prawda nie jest pierwszym modelem zdolnym do generowania wideo na podstawie opisu tekstowego, ale jako projekt OpenAI, prawdopodobnie stanie się jednym z najbardziej popularnych. Obecnie dostęp do tego modelu jest ograniczony wyłącznie do osób pracujących w OpenAI. Według Sama Altmana, dyrektora generalnego firmy, w którą Microsoft zainwestował prawdziwą fortunę, Sora jest w stanie generować krótkie filmy (do 1 minuty) na podstawie opisu tekstowego, uwzględniając głównego bohatera, otoczenie oraz nawet zasady fizyki.

Reklama

Dodatkowo, Sora umożliwia animację dowolnego obrazu, edycję istniejącego materiału wideo oraz dodawanie dodatkowych scen czy też rozszerzanie perspektywy. Na stronie demonstrującej możliwości tego modelu znajduje się kilkadziesiąt różnych filmów wygenerowanych przez sztuczną inteligencję na podstawie krótkich opisów słownych. Wygląda to naprawdę imponująco, a na mnie osobiście największe wrażenie zrobił film z promptem, w którym to obcy miał wtapiać się w tłum na ulicach Nowego Jorku. Robi to kolosalne wrażenie i jeśli jeszcze tego nie widzieliście, to zachęcam do nadrobienia zaległości.

Kiedy będziemy mogli korzystać z Sory?

Jak wspomniałem wyżej, w tej chwili dostęp do tego narzędzia jest ograniczony i mają do niego dostęp wyłącznie pracownicy OpenAI. Naturalne jest więc to, że najważniejsze pytanie dla wielu osób brzmi: kiedy będziemy mogli z tego korzystać. Mira Murati, naczelny dyrektor techniczny w OpenAI, w wywiadzie z The Wall Street Journal zdradziła, że Sora pojawi się „zdecydowanie w tym roku”, a potencjalnie „za kilka miesięcy”.

Poza przybliżoną datą premiery, Murati potwierdziła również, że firma chce umożliwić użytkownikom edycję wyników poprzez bezpośrednie proszenie o naprawienie błędów w filmach i modyfikowanie promptów. To jest bardzo ważna funkcja, która naprawdę może wywrócić branżę wideo do góry nogami. Co jednak istotne i o czym trzeba wspomnieć, to fakt, że Sora na razie nie będzie na razie współpracować z dźwiękiem.

Źródło: The Wall Street Journal

Grafika wyróżniająca: Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama