Jeśli myśleliście, że Sony wyciągnęło jakiekolwiek wnioski po blamażu Morbiusa, to srogo się rozczarujecie. Kolejny film od japońskiej firmy budzi mnóstwo wątpliwości już przy pierwszej zapowiedzi.
Sony zaskoczyło wszystkich
Sony podczas CinemaCon ogłosiło kilka przyszłych planów dotyczących filmów. Najbardziej szokującą z nich wszystkich jest El Muerto - dość mało znana postać ze świata Spider-Mana, wokół której postanowiono zrobić cały film.
Równie szokująca jest decyzja, że główną rolę odegra… Bad Bunny. Portorykański muzyk nie ma specjalnego doświadczenia aktorskiego - do tej pory pojawił się w Narcos: Meksyk i zagra w filmie Bullet Train. Z tego względu wrzucenie go na tak głęboką wodę, w postaci głównej roli w filmie Marvela, jest dość odważną (i niezrozumiałą) decyzją.
Warto jednak zaznaczyć, że to film tworzony przez Sony - więc nie można go na ten moment uznać za część Marvel Cinematic Universe, podobnie jak Venom czy Morbius. Możliwe, że firmę przekonał fakt, iż latynoski raper dorabia jako wrestler WWE. Pytanie tylko, czy to wystarczy. Premiere El Muerto została wyznaczona na 12 stycznia 2024 roku - jednak po wybitnych wydarzeniach z Morbiusem, lepiej traktować tę informację z mocną rezerwą.
Kim jest El Muerto?
El Muerto, a właściwie Juan-Carlos Estrada Sanchez, to zamaskowany luchador. Zapaśnik, którego moce są przekazywane za pośrednictwem specjalnej, magicznej maski - żeby jednak tę moc utrzymać, należy zmierzyć się z El Dorado.
Bad Bunny skomentował całą sytuację:
Uwielbiałem pracować z nim [Davidem Leitchem] przy moim pierwszym filmie [Bullet Train], a teraz mamy szansę ożywić El Muerto. To niesamowite, naprawdę niesamowite. Kocham zapasy. Dorastałem, oglądając zapasy i jestem zapaśnikiem. Jestem byłym mistrzem, dlatego uwielbiam tę postać. Myślę, że to dla mnie idealna rola i będzie świetna.
Pewności siebie muzykowi zatem nie brakuje - oby faktycznie przełożyło się to na jakość produkcji i rezultaty. Warto również zaznaczyć, że jest to w pewien sposób dość rewolucyjny film, gdyż to pierwsza kinowa produkcja z latynoskim bohaterem w roli głównej. Do tej pory pojawiało się kilka latynoskich postaci w MCU, jednak żadna nie odgrywała głównej roli - tutaj jednak będzie całkowicie inaczej.
Co jeszcze ogłosiło Sony? Filmowe plany na przyszłość
Sony na CinemaCon ogłosiło również, że powstaje kolejna filmowa odsłona Ghostbusters, wstępnie zatytułowana Ghostbusters: Afterlife II. Niestety, poza samą zapowiedzią firma nie zdradziła kompletnie nic więcej - nie ma zatem żadnych szczegółów dotyczących daty premiery, obsady czy fabuły.
Powstaje także Venom 3. Trzecia część z symbiontem w roli głównej zdawała się tylko kwestią czasu. Przez pewne wydarzenia, które mogliśmy zobaczyć na samym końcu drugiej części, można mieć jednak sporo pytań w kwestii nadchodzącego filmu z Tomem Hardym. Trzeba jednak przyznać, że po wszystkich perypetiach z filmami od Sony ciężko szczególnie ekscytować się jakąkolwiek zapowiedzią. Oby dość sceptyczne podejście ludzi okazało się błędne.
Źródło: Gizmodo
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu