Wycieki, wycieki, wycieki. Przez nie ciężko już o zaskoczenia na premierach smartfonów. Wygląda na to, że wiemy już prawie wszystko o nowym flagowcu Sony, modelu Xperia XZ4.
W ubiegłym tygodniu byliśmy świadkami wycieku renderów Sony Xperia XZ4. Jeśli smartfon faktycznie będzie tak wyglądał nie dostaniemy kopii poprzedniego modelu. Z jednej strony szkoda - mi akurat wygląd XZ3 się podobał. Z drugiej dobrze, że dział designu nie spoczywa na laurach. Korzystając z okazji zapraszam do mojej recenzji.
Wygląd to jedno, tym razem jednak do sieci wyciekła rzekoma specyfikacja Sony Xperia XZ4 i jeśli to prawda, smartfon technicznie nie będzie miał już zbyt wielu tajemnic. Tym bardziej jestem ciekawy co w takim wypadku pokaże Sony przy okazji premiery urządzenia - podejrzewam, że jakieś usprawnienia lub nowości jeśli chodzi o oprogramowanie. A prawie za każdym razem mają co pokazać - a to super-slow motion, które zrobiło na mnie duże wrażenie podczas swojej premiery czy całkiem sympatyczny skaner obiektów 3D.
Specyfikacja Sony Xperia XZ4
Jeśli chodzi o specyfikację Sony Xperia XZ4 raczej trudno o niespodzianki - to flagowiec z Androidem, więc korzysta z układów właściwych również dla innych smartfonów. XZ4 dostanie Snapdragona 855 i prawdopodobnie modem Snapragon X50, obsługujący 5G. Do tego 6GB pamięci RAM w połączeniu z 64GB lub 256GB pamięci wewnętrznej - oczywiście w zależności od tego na jaki model się zdecydujecie. Na starcie Android 9 Pie, do tego bateria o pojemności 3900 mAh - czyli trochę więcej niż poprzedni model.
Zakrzywiony ekran zniknie, na jego miejsce wskoczy płaskie 6,55 cala produkcji LG, do tego z proporcjami 21:9. Sony oczywiście nie potwierdziło tej specyfikacji - ba, w ogóle nie zapowiedziało jeszcze telefonu. Jednak patrząc na półroczny cykl wydawniczy nowych Xperii (luty - MWC, wrzesień IFA) jest więcej niż pewne, że już na początku roku, w Barcelonie, pokaże swojego nowego flagowca.
Ja po testach Xperii XZ3 jestem bardzo ciekawy nowego smartfona Sony i podoba mi się w jaką stronę zmierzają ich urządzenia. Doceniam też ignorowanie mody na notcha, czy nadchodzącego trendu na dziurkę w ekranie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu