Przez wszystkie lata pracy nad częścią sprzętową, a później nad oprogramowaniem dla konsoli. Od desek kreślarskich, aż po testerów, wszystkich zastana...
Przez wszystkie lata pracy nad częścią sprzętową, a później nad oprogramowaniem dla konsoli. Od desek kreślarskich, aż po testerów, wszystkich zastanawia: „jak sprzeda się produkt, nad którym aktualnie pracujemy?”. Ciężko wróży się z fusów. Nowością jest natomiast sytuacja w której firma nie jest w stanie stwierdzić, co sprawia, że już wypuszczony produkt się sprzedaje.
Shushei Yoshida, prezes Sony Worldwide Studios, w wywiadzie dla Eurogamera wyraził swój zachwyt sprzedażą najnowszej konsoli firmy. Z drugiej strony jest zdenerwowany, bo jak tłumaczy „nie do końca rozumiemy, co się właściwie dzieje”. W dobie szeroko zakrajanych badań opinii i pogłębionych analiz nie wiadomo skąd wziął się sukces urządzenia, które znalazło już ponad dziesięć milionów nabywców?
Ktoś powie, że Sony przekonało do siebie najbardziej zapalonych użytkowników. Okazuje się, że nie. Wielka część posiadaczy PlayStation 4 to osoby, które wcześniej nie posiadały żadnej konsoli do grania. Z tą grupą Yoshida wiąże wielkie nadzieje.
Kiedy tylko zobaczyliśmy świetne wyniki sprzedaży, nasz instynkt podpowiadał nam, żebyśmy zaczęli się martwić na przyszłość. Czy wyczerpujemy bazę core’owych graczy? (...) Chcemy zrozumieć, kim są ci ludzie, niekoniecznie rozumiani jako hardkorowi zapaleńcy, którzy kupują PS4, dlaczego to robią i co robią z PS4. (...)
Czytaj dalej poniżej
Nie można Sony odmówić, żeby ich konsola nie osiągnęła spektakularnego sukcesu. Dziesięć milionów sztuk w niecały rok po premierze, to wynik, którego nie spodziewało się wielu obserwatorów rynku. PlayStation 4 jest na fali i całkiem możliwe, że Japończykom uda się ten trend utrzymać. Jednocześnie, nie obawiałbym się wyczerpania grupy „core”. Nawet jeżeli okaże się faktycznie, że każdy miłośnik gier wideo na świecie, kupujący PS4 w pełni świadomie, jako maszynkę, którą będzie mocno eksploatował, postawi już ten sprzęt w swoim salonie, to trzeba pamiętać o tym, jaki wpływ tacy użytkownicy mają na bardziej „miękką” grupę konsumentów. Poczta pantoflowa, polecenia, wreszcie wrażenie, że to PlayStation 4 jest sprzętem dominującym – to wszystko będzie działało na korzyść Sony bardzo długo, nawet jeżeli sprzedaż dla core’owych klientów spadnie.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu