Felietony

Sony i Samsung porzucają rynek PC, czyżby era Post-PC zbliżała się małymi, lecz pewnymi krokami?

Rafał Kurczyński

Fan mobilnych okienek, technologii internetowych o...

62

Epoka Post-PC. Czasy, gdy nasze komputery PC zostaną zastąpione urządzeniami mobilnymi, które będziemy mogli wziąć wszędzie i zrobić na nich wszystko, co robiliśmy na komputerach PC - skądś to znacie, co nie? Era Post-PC nazywana przez wielu idyllą i rajem głupców nie nadchodzi - ona ma się dobrz...

Epoka Post-PC. Czasy, gdy nasze komputery PC zostaną zastąpione urządzeniami mobilnymi, które będziemy mogli wziąć wszędzie i zrobić na nich wszystko, co robiliśmy na komputerach PC - skądś to znacie, co nie?

Era Post-PC nazywana przez wielu idyllą i rajem głupców nie nadchodzi - ona ma się dobrze w naszych kieszeniach. Po czym możemy poznać, że kolejna epoka komputeryzacji się zakończyła, przynosząc na świat swoje dzieci? Samsung i Sony porzucają rynek PC na dobre, stawiając na urządzenia mobilne z systemem Android oraz Windows 8.

Od pewnego czasu nie musimy już spekulować na tym, jak naprawdę będzie wyglądać przyszłość komputerów - nowe rodzaje urządzeń są ogólnodostępne w postaci tabletów, smartfonów oraz Ultrabooków. Wszystko się zmienia, toporne i wielkie komputery stacjonarne zdają się odchodzić w cień klasycznych laptopów, które też zdają się przechodzić na wysłużoną emeryturę za sprawą Ultrabooków, hybryd i samych tabletów, które szturmem zdobywają domy naszych rodaków.

Przy wciąż spadającej tendencji do zakupu komputerów stacjonarnych oraz laptopów, firmy takie jak Sony czy Samsung postanowiły porzucić lub rozważyć porzucenie tworzenia urządzeń na rynek komputerowy. Dzieje się tak z jednego prostego powodu, promowane przez Intela Ultrabooki oraz Macbooki od Apple staja się idealną formą zastąpienia swojego wielkiego komputera PC, a użytkownicy, dla których laptop jest już nie wygodny wybierają tablety lub urządzenia hybrydowe, które łączą w sobie zasługi notebooka oraz tabletu.

Samsung, który odnalazł złoty środek w Google, stawia dalej na telefony i tablety z systemem Android, jednak to za mało. Od czasu przedstawienia światu pierwszego Chromebooka świat komputerów się zmienił. Chromebooki stały się hitem sprzedażowym w USA i w Wielkiej Brytanii, a Samsungowi się to chyba spodobało, skoro postanowił porzucić klasyczne komputery i laptopy z systemem Windows na rzecz Chromebooków, które zdają się być przyszłością komputerów przenośnych, bezpośrednio powiązanych z usługami internetowymi.

Czy Chromebooki, tablety oraz smartfony mogą w przyszłości zastąpić komputery PC?

Wizja braku komputerów PC jest troszkę naciągana. Nie możemy zapominać, że na rynku istnieją nadal dwie bardzo ważne marki produkujące systemy na wszystkie rodzaje komputerów oraz same urządzenia tego segmentu, a są to Microsoft i Apple. Microsoft idąc z biegiem czasu próbuje przekonać swoich użytkowników, że tablety mają sens, ale to dodatkowa klawiatura jest magiczną barierą pomiędzy tym co jest praktycznie użytecznym a wygodnym, gdy Apple zostając niezmienne nadal stawia na komputery przenośne bez dotykowych ekranów.

Patrząc na powyższe, zarówno system Apple jak Microsoftu jest wręcz niedoścignionym przeciwnikiem Google, głównie dlatego, że firmy te posiadają dobry sprzęt, duże zaplecze praktycznych aplikacji oraz to, co w tym wszystkim jest najważniejsze - ostrą promocję i renomę wśród użytkowników.

Google jest tego pozbawiony, dlatego też próbuje atakować rynek na swój sposób, który to według mnie jest sposobem dość dziwnym. Jeżeli posiadasz telefon z Androidem, po jakimś czasie zainteresujesz się tabletem z systemem Google. Gdy zdobędziesz już taki tablet, chętnie spojrzysz w stronę laptopa, jednak będziesz chciał czegoś taniego, szybkiego i w miarę wygodnego - dlatego powstał Chromebook.

Moim zdaniem porównywanie Chrome OS do Windowsa 8 czy OS X nie ma jednak głębszego sensu, ponieważ to systemy, które goszczą na urządzeniach przeznaczonych do innych celów, przez co ich bezpośrednia konkurencja nie jest tak bardzo odczuwalna. Nie oznacza to jednak, że Chromebooki i tablety nie zastąpią kiedyś klasycznych komputerów. Żyjemy w świecie, gdzie wiele przemian na tle technologicznym odbywa się na naszych oczach, dlatego też nie powinniśmy się dziwić temu, że to co stare i klasyczne odchodzi na rzecz nowego, świeżego i wygodniejszego.

Laptopy i tablety PC są nieopłacalne?

Patrzymy na rynek laptopów - chcemy je, bo jeszcze niedawno były dla nas nieosiągalne. Patrzymy na tablety, chcemy je - jeszcze niedawno o nich marzyliśmy. Wszystko to, co związane z technologią działa na dwa sposoby. Pierwszy z nich to rozwijanie tego, co ktoś  kiedyś stworzył tak, że możemy to dziś zmodernizować i jeszcze na tym zarobić.

Drugi sposób jest rozwinięciem pierwszej metody z tym, że na samym końcu łańcucha ewolucji produktu, odcinamy się od swojego projektu matki, często rujnując przy tym nawet jego twórców. Dziś, patrząc na rynek komputerów PC możemy zobaczyć, że wtedy, gdy niektóre firmy postanowiły zmobilizować blaszaków, reszta z nich znów próbowała narysować koło na nowo, tym samym zarabiając na tym samym sprzęcie odświeżanym po raz setny. Gdy notebooki stały się popularne, nagle znikąd wyrosły netbooki, na których miejsce wstąpiły tablety. Gdy Google zaczynając prawdopodobnie nudzić się swoimi osiągnięciami spróbował odbudować myśl netbooków, dosłownie biorąc sobie znaczenie słów net i book, postanowił stworzyć komputery z systemem, który będzie służył tylko do pracy w internecie - co mu się udało, jak mówią statystyki.

Nie ma więc w decyzjach Samsunga i Sonego nic dziwnego. Firmy te ewoluują z biegiem czasu, dlatego właśnie Samsung postawi teraz na Chromebooki, tablety, notesy (seria Note) oraz smartfony, a Sony na tablety z Windows 8 (tablety, nie hybrydy) i urządzenia z Androidem - co według mnie jest bardzo rozsądnym wyjściem.

Również dzisiejsze potwierdzenie informacji o tym, że Sony sprzedaje serię Vaio Japan Industrial Partners nie robi na mnie już wrażenia, ponieważ od paru ładnych miesięcy zauważam, że większość producentów przenośnych komputerów próbuje odratować chociaż część swojego fragmentu rynku od strat, celując w komputery dla biznesmenów oraz firm, gdzie sprawują się one wspaniale. Lenovo jest tu dobitnym przykładem komputerów dla wojska oraz do wszelakich skrajnie trudnych warunków meteorologicznych - ich laptopy z zainstalowanym systemem GNU/Debian 6 znajdują się w wyposażeniu kosmonautów żyjących w MIR (Międzynarodowej Stacji Kosmicznej) co dobitnie udowadnia, że urządzenia w pełni dotykowe nie mają tu, ani w wielu innych miejscach praktycznego zastosowania - co powiedzieć możemy również o stacjach roboczych PC.

Era Post-PC nadchodzi?

Odwołując się do słów Kamila:

Ach ta era Post-PC. Jakoś nikt nie zauważa, że wedle definicji tego pojęcia sprzed paru lat, każdy z nas ma PC w kieszeni.

Trzeba przyznać, że era Post-PC przybyła do nas wraz z pierwszymi ogólnodostępnymi smartfonami, a my nadal krzywo patrząc na tablety i telefony sądzimy, że nie są to małe komputery PC, ponieważ nie pozwalają nam na wykonywanie skomplikowanych czynności. Warto jednak zajrzeć w głąb naszych urządzeń, spojrzeć do centrum aplikacji i zobaczyć na jak wiele nam pozwalają, uwalniając nas od nałogowego użytkowania komputera czy laptopa przy stałym dostępie do prądu lub w naszej domowej sieci internetowej.

Pakiety internetowe są tanie, aplikacje praktyczne i funkcjonalne, a systemy rozbudowane. Jeżeli to nie są czasy Post-PC, to nie wiem jak miałyby one wyglądać. Macie jakieś własne koncepcje ery Post-PC i pierwszego wychowanego w nim pokolenia?

Grafika: [1] [2]

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu