Sony coraz bardziej rozsmakowało się w świecie anime. Teraz zapowiada nową inicjatywę z nim związaną.
Sony to ogromna korporacja, która w swojej ofercie ma dziesiątki rozmaitych produktów... ale także i usług. Dla jednych symbolem Sony będą aparaty fotograficzne. Dla innych sprzęt audio. Jeszcze inni kojarzą ich głównie z produkcji telewizorów, a miłośnicy muzyki prawdopodobnie powiedzieliby że firma wydawnicza. Jak wspomniałem — to prawdziwy gigant, który działa na wielu polach.
Wkrótce jednak wkroczą na jeszcze jedno. Co ciekawe — niejako już tam są od kilku lat, ale teraz wkroczą tam w zupełnie innej formie.
Sony na poważnie wkracza do świata anime. Otwiera akademię dla twórców
Sony ma już jako-takie związki z anime od jakiegoś czasu. Zresztą kilka lat temu zostali oni właścicielami jednego z największych serwisów VOD specjalizujących się w tych treściach — Crunchyrolla. Ponadto Sony Music Entertaiment ma pod sobą Aniplex. To studio ma na swoim koncie ogrom hitów — m.in. Bleach, Fullmetal Alchemist czy Rurouni Kenshin. Ale Sony ma apetyt na więcej, dlatego mimo iż rynek już obecnie zalewany jest dziesiątkami serii w każdym sezonie, firma chce postawić na lokalne talenty. I coraz bardziej rozwijać temat. Jak mówił swoim przemówieniu prezes firmy, Yoshida Kenichiro:
Uruchomienie projektu utworzenia akademii [ma na celu] pielęgnowanie twórców anime na rynkach globalnych, głównie przez Aniplex i Crunchyroll przy współpracy z całą branżą.
Wspieranie talentów i przekazywanie wiedzy zainteresowanym to zawsze doskonała rzecz — i miło, że giganci tacy jak Sony coraz częściej decydują się na takie inicjatywy. Oczywiście to nie jest tak, że nie widzą w tym zysku. Firma doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jaki potencjał tkwi w tej branży. Bo poza samymi animacjami, pieniądze leżą także w licencjach związanych z toną gadżetów, które są z nimi produkowane.
Ponadto Sony ma zdywersyfikowane przychody. Bo firma nie tylko odpowiada za tworzenie rozmaitych anime, ale także zarabia na widzach którzy są zainteresowani takimi treściami. Podczas tego samego spotkania dowiedzieliśmy się, że przejęty przez nich Crunchyroll ma już 13 milionów płacących użytkowników. To pokazuje potencjał i wzrosty — w 2021 roku, kiedy streaming należał jeszcze do AT&T takich użytkowników było zarówno 5 milionów.
Wyraźnie zatem widać, że firma znalazła sobie nowe źródełko, które z każdym rokiem rośnie w siłę. A kreowanie talentów na własnym podwórku, zwłaszcza z japońską kulturą przywiązania do jednego miejsca pracy, może okazać się strzałem w dziesiątkę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu