Świat

A jednak! Sonos odda klientom pieniądze za głośniki - i nie będzie wymagał ich odesłania

Kamil Świtalski
A jednak! Sonos odda klientom pieniądze za głośniki - i nie będzie wymagał ich odesłania
Reklama

Wystarczyło raptem kilka dni, by Sonos nie próbował już siłą odebrać klientom nadprogramowych głośników które im wysłał w wyniki błędu systemu.

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że Sonos wysłał klientom więcej głośników klientom, a do tego odpowiednio ich za to policzył. Błąd był oczywisty - i leżał po stronie sklepu producenta, który zamroził środki (czasem rzędu kilku tysięcy dolarów) ludziom, którzy po prostu chcieli sobie kupić nowy gadżet do domu. Firma kazała zwrócić nadprogramowe głośniki, przygotowała specjalne zestawy etykiet, dopiero wtedy zwracała pieniądze. Ale cała procedura mogła zająć nawet do 10 dni roboczych. Rozdrażnienie klientów jest w pełni zrozumiałe, podobnie jak chęć... odzyskania pieniędzy i zatrzymania dodatkowych paczek. W końcu tak działa tamtejsze prawo federalne.

Reklama

Zgodnie z prawem firmy nie mogą wysyłać niezamówionych towarów, a następnie żądać zapłaty. Oznacza to, że nigdy nie musisz płacić za rzeczy, które otrzymałeś, ale których nie zamawiałeś. Nie musisz też zwracać niezamówionego towaru. Zgodnie z prawem można go zatrzymać jako bezpłatny prezent.

O sprawie zrobiło się głośno — bo zirytowani klienci zaczęli otwarcie mówić o swoim niezadowoleniu. Producent miał prawdopodobnie nadzieję, że sprawa szybko ucichnie, a wszystko uda się odzyskać w mig. Nic z tych rzeczy, nie w dobie internetu. Przedstawicielka firmy, Madeline Krebs, wydała specjalne oświadczenie w którym stawia sprawę jasno. Sonos nie będzie wymagał zwrotu urządzeń i respektuje decyzję wszystkich klientów, których dotknął problem w oprogramowaniu i otrzymali więcej paczek niż zamawiali. Dodała też, że będą działać zgodnie z wymaganiami Federalnej Komisji Handlu.

Cóż innego im pozostało - przecież konsekwencje prawne mogłyby być znacznie większe. Kto chce - może oddać urządzenia, kto nie chce - nie musi. I choć brzmi to zabawnie, dla niektórych samo składowanie takiej ilości sprzętu może okazać się kłopotliwe — jeden z klientów otrzymał 30 pudeł, przez które miał problemy z gospodarzami budynku... bo te trafiły do lobby i zagracały wspólną przestrzeń w oczekiwaniu na zwrot.

Źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama