Nauka

To nie żart. Sonda uznała Ziemię za zdatną do zamieszkania. I to dobra wiadomość

Jakub Szczęsny
To nie żart. Sonda uznała Ziemię za zdatną do zamieszkania. I to dobra wiadomość

Podczas przelotu wokół Ziemi z 20 sierpnia, sonda Jupiter Icy Moons Explorer zdołała wykryć kluczowe składniki dla podtrzymania życia w atmosferze naszej planety. Ów wynik jest rzecz jasna oczywisty, ale jest istotny z punktu widzenia naukowców. Przelot sondy pozwolił nie tylko na kalibrację jej instrumentów przed dalszą podróżą w kierunku Jowisza, ale również na sprawdzenie, jak te narzędzia radzą sobie w praktyce.

Dwa z głównych instrumentów sondy – spektrometr do obrazowania MAJIS oraz instrument do obserwacji w zakresie fal submilimetrowych SWI – zebrały dane, które potwierdziły, że Ziemia spełnia wszystkie niezbędne warunki, by podtrzymać życie. Kompletnie to nas nie zaskakuje, ale przy okazji przypomina nam to, że "zamieszkiwalność" planety to coś więcej niż tylko jej fizyczna dostępność dla naszego gatunku – to także obecność określonych substancji i warunków koniecznych do rozwoju organizmów.

Jednym z kluczowych zadań sondy Juice jest badanie lodowych księżyców Jowisza: Europy i Ganimedesa. Te zaś od dawna interesują badaczy: pod ich lodowymi skorupami mogą kryć się gigantyczne oceany, a więc i potencjalne środowiska, które mogłyby wspierać rozwój życia. Właśnie na potrzeby przyszłych badań, SWI i MAJIS miały za zadanie przetestować swoje możliwości, obserwując naszą atmosferę.

SWI działa jak kosmiczne "oko" - instrument zdołał zarejestrować obecność setek różnych cząsteczek w atmosferze Ziemi, w tym wody oraz tzw. pierwiastków CHNOPS – węgla, wodoru, azotu, tlenu, fosforu i siarki, czyli podstawowych budulców życia. To one decydują o tym, czy planeta może wspierać organizmy biologiczne.

MAJIS, z kolei, skupił się na szczegółowym badaniu atmosfery Ziemi, rejestrując obecność tlenu, ozonu, dwutlenku węgla i wody. Co więcej, stworzył precyzyjne mapy temperatury naszej planety, obrazując ją w świetle podczerwonym. To nie tylko potwierdziło skuteczność urządzenia, ale również dostarczyło cennych danych o dynamicznych warunkach panujących w atmosferze.

Obecnie zespół MAJIS analizuje dane dotyczące koncentracji tlenu — dzięki temu dowiedzą się, jak poziomy tego pierwiastka mogą wpływać na aktywność biologiczną na Ziemi. Wyniki badań mogą dostarczyć dodatkowych informacji o podobnych procesach, które mogą mieć miejsce na lodowych księżycach Jowisza.

Olivier Witasse, naukowiec ESA związany z projektem Juice, stwierdził, że "byłoby naprawdę niepokojącym faktem, gdyby Ziemia okazała się niezdatna do zamieszkania." Wyniki badań pokazują jednak, że zarówno MAJIS, jak i SWI są w pełni gotowe do przeprowadzenia swojej docelowej misji, gdzie mogą dostarczyć kluczowych informacji na temat lodowych księżyców Jowisza.

W miarę zbliżania się Juice do Jowisza SWI będzie badać skład planety i jej księżyców, a MAJIS zajmie się analizą jego chmur, atmosfery, oraz rzadkich atmosfer księżyców planety. Oba instrumenty mogą pozyskać dla nas dane, które mogą nieco wywrócić do góry nogami nasze myślenie o Układzie Słonecznym, który (poza Ziemią) nie wydaje się być zbyt gościnnym miejscem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu