Od kilku miesięcy chodził mi po głowie pomysł, aby wreszcie zainteresować się rozwiązaniami smart home, z których mógłbym skorzystać w swoim mieszkaniu.
Wybór jest bardzo duży, ale ceny poszczególnych rozwiązań sprawiają, że człowiek woli zastanowić się dwa albo trzy razy zanim dokona inwestycji. Tym bardziej, że rzeczywistych testów takich instalacji zwyczajnie brakuje i trudno znaleźć wiarygodne informacje. Dlatego z wielką ochotą przystałem na propozycję Somfy, aby przetestować ich budżetowe rozwiązanie w postaci Somfy Connectivity kit.
Tania centrala na początek przygody ze smart home
W systemach smart home najważniejszym i często jednym z droższych elementów jest centrala, która zarządza całym systemem i komunikuje się z jego wszystkimi elementami. Somfy do tej pory miało w swojej ofercie rozbudowaną centralę TaHoma switch, ale na początku marca w sklepach pojawiło się nowe rozwiązanie w postaci centrali Connectivity kit. Za 309 PLN otrzymujemy niewielkie urządzenie do sterowania nawet 20 różnymi elementami systemu smart home, od włączników świateł, przez inteligentne gniazdka, a na zautomatyzowanych roletach i bramach garażowych czy wjazdowych kończąc. Możliwości centrali mają co prawda pewne ograniczenia, ale na początek przygody z inteligentnym domem to idealne rozwiązanie.
Sama centrala Connectivity kit jest niewielka, ma kształt owalu o rozmiarach 14 x 7 cm i jak widać na zdjęciu, jest nieco większa od pudełka zapałek. Nie rzuca się też w oczy i można ją zasilić przy pomocy przewodu USB, więc możemy ja zamontować w zasadzie w dowolnym miejscu w domu. O swoim działaniu informuje tylko przy pomocy niewielkiej diody, którą zresztą można wyłączyć, aby nikogo nie drażniła. To niewielkie urządzenie to serce naszej instalacji, które z pomocą aplikacji można skonfigurować dosłownie w kilka minut.
Jakie możliwości ma centrala Somfy Connectivity kit?
Do samej konfiguracji i budowy systemu smart home jeszcze wrócimy, ale najpierw rzućmy okiem na to, czym możemy przy jej pomocy sterować. W zestawie dostałem trzy elementy, dwa inteligentne gniazdka Somfy On/Off oraz Somfy Izymo LED Dimmer, czyli moduł podtynkowy do sterowania oświetleniem. Wszystkie korzystają z protokołu io-homecontrol i w bardzo prosty sposób można je połączyć z istniejącą instalacją inteligentnego domu. Sterowanie gniazdkami jest bajecznie proste - można to robić albo z poziomu aplikacji, albo przy pomocy asystenta głosowego (Google, Alexa). Maksymalna moc podłączonego urządzenia nie powinna przekroczyć 1800W, więc bez problemu podłączymy do takiego gniazda lampę czy ekspres do kawy.
Nieco większe możliwości ma moduł Izymo LED Dimmer, który montujemy w gniazdku włącznika światła i dzięki temu możemy bezprzewodowo sterować oświetleniem np. na tarasie czy w dowolnym pomieszczeniu, jednocześnie mając możliwość regulacji jego natężenia. Sam moduł jest niewielki i bez większych przeróbek powinno się udać go zmieścić w głębszej puszce pod włącznik światła. Jego podłączenie nie jest przesadnie skomplikowane, a dzięki załączonej instrukcji powinien sobie z tym poradzić każdy. W czasach złączek WAGO, łączenie przewodów w instalacji elektrycznej nie jest żadnym problemem nawet dla laików. Tak przynajmniej mi się wydaje, bo sam do tych laików należę, a dałem sobie z tym radę ;-).
To, co jednak wzbudziło moje największe zainteresowanie w systemie Somfy to możliwość automatyzacji bram i rolet. Od dłuższego czasu chciałem zautomatyzować swoje zewnętrzne rolety okienne, które od 10 lat mają napęd “mięśniowy” przy pomocy korbki i sznurka. Somfy oferuje cały zestaw pozwalający przerobić roletę zewnętrzną na elektryczną z pełną integracją z systemem smart home stworzonym na bazie centrali Connectivity kit. Co więcej jest to bardzo konkurencyjne cenowo rozwiązanie, a już z pewnością wymagające najmniejszych nakładów pracy, bo system sterowania działa bezprzewodowo w ramach protokołu RTS. W najbliższym czasie zamierzam zresztą opublikować na ten temat osobny artykuł z instrukcją montażu krok po kroku i tam szerzej opiszę swoje wrażenia z praktycznych testów tego rozwiązania.
Aplikacja TaHoma do konfiguracji systemu
Konfiguracji całego systemu smart home dokonujemy z poziomu aplikacji TaHoma dostępnej na smartfonach i tabletach z systemami Android oraz iOS. Tu mamy pierwszą zaletę systemu, nie musimy kupować pilotów do sterowania do każdego pomieszczenia osobno. Domownicy posiadający telefon mogą sterować wszystkimi elementami naszego inteligentnego domu.
Dzięki aplikacji konfiguracja i pierwsze uruchomienie również zostało maksymalnie uproszczone. Wybieramy w niej opcję konfiguracji pierwszej instalacji, zaznaczamy posiadany model centrali (Connectivity kit lub TaHoma switch) i następuje połączenie z centralą przy pomocy technologii Bluetooth. W kolejnym kroku zakładamy konto (jeśli takowego nie posiadamy) i podajemy informacje na temat naszej sieci WiFi, po to aby móc sterować naszym domem z dowolnego miejsca na świecie. Później pozostaje tylko zaakceptować warunki usługi i możemy rozpocząć budowę swojego systemu inteligentnego domu.
Dodawanie kolejnych urządzeń jest bajecznie proste, wybieramy rodzaj urządzenia (rolety, bramy, markizy, oświetlenie lub inteligentne gniazdka) i postępujemy zgodnie z instrukcją na ekranie. Konfiguracja każdego elementu nie powinna zająć wam więcej niż 2 minuty. To właśnie ta prostota w ekosystemie Somfy jest jedną z jego największych zalet. W ramach Connectivity kit w naszym systemie możemy zarządzać nawet 20 elementami. Dla mieszkania czy niewielkiego domu powinno to być wystarczające.
Co więcej, w aplikacji możemy też tworzyć scenariusze, łącząc akcje różnych urządzeń pod jednym przyciskiem na smarfonie. Dla przykładu, komendą “Dobranoc” możemy zgasić wszystkie automatycznie sterowane światła i zamknąć rolety czy markizy. Ograniczeniem w przypadku taniej centrali jest fakt, że można tworzyć tylko scenariusze wywoływane manualnie. Nie można zatem korzystać z funkcji warunkowych czy smart, które oferuje inna centrala Somfy - TaHoma switch. Można jednak ten problem obejść w nieco inny sposób przy pomocy serwisu IFTTT (If This Then That), który pozwala na wywołanie scenariusza manualnego po spełnieniu konkretnych warunków. Przykładowo, jeśli mamy zautomatyzowany napęd do bramy, to ta może się otworzyć automatycznie na podstawie geolokalizacji naszego smartfona. Na tej samej zasadzie można też uruchamiać i gasić światła w domu czy sterować roletami.
Connectivity kit to świetny zestaw na początek
Po kilku dniach z Somfy Connectivity kit już wiem, że tematu smart home z pewnością nie porzucę, a moja domowa instalacja będzie się ciągle rozwijać. To również duża zaleta ekosystemu Somfy.Jeśli kiedyś stwierdzę, że Connectivity kit przestaje mi wystarczać, to kupię centralę TaHoma switch, która może sterować nawet 200 urządzeniami jednocześnie i oferuje pod pewnymi względami nieco większe możliwości. Jeśli zatem też macie w planach zautomatyzować swoje mieszkanie/dom to warto się zainteresować rozwiązaniem od Somfy.
Artykuł powstał przy współpracy z marką Somfy.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu