Wiemy, że media społecznościowe niezbyt dobrze wpływają na ludzką psychikę. Miały rozwiązać problem "samotności" (po części), a jak jest naprawdę? Badanie z Journal of Social and Personal Relationships zajęło się tą kwestią i ustaliło, w jaki sposób algorytmy działające na platformach społecznościowych wpływają na poczucie samotności użytkowników.
Dzięki mediom społecznościowym mieliśmy być mniej samotni. Jest pewien problem
Badania były motywowane rosnącą częstością występowania poczucia samotności, co koreluje ze zwiększonym użyciem mediów społecznościowych. W ciągu ostatniej dekady w Stanach Zjednoczonych obserwuje się stały wzrost zarówno samotności, jak i korzystania z social mediów. Niektórzy badacze uważają, że mogą one potęgować to nieprzyjemne uczucie, zastępując bezpośrednie interakcje międzyludzkie. Inni natomiast uważają, że otwierają one nowe możliwości nawiązywania kontaktów.
Związek między korzystaniem z mediów społecznościowych a samotnością pozostaje niejednoznaczny, a wyniki badań wykazują zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Badanie skupiło się na roli algorytmów, które selekcjonują treści na podstawie zaangażowania użytkowników — a to już (niestety) codzienność w jakimkolwiek medium społecznościowym. Jednym z celów opracowania było określenie, w jaki sposób algorytmy mogą promować poczucie bliskości z przyjaciółmi i rodziną — a wydaje się przecież, że to niekoniecznie "współpracujące" ze sobą koncepcje.
Badanie składało się z dwóch części: części przekrojowej na szerokiej grupie wiekowej użytkowników Instagrama oraz badania podłużnego skupiającego się na młodych dorosłych. W pierwszym wzięło udział 468 użytkowników Instagrama w wieku od 19 do 68 lat i ci zostali zrekrutowani za pośrednictwem serwisu Mechanical Turk. Uczestnicy odpowiadali na pytania dotyczące świadomości istnienia algorytmów Instagrama i ich oceny, w jakim stopniu algorytmy te reagują na ich potrzeby i tożsamość.
Naukowcy zmierzyli dwa "wymiary" postrzeganej przez respondentów działalności algorytmów: responsywność i "niewrażliwość". Okazało się, że wyższy poziom postrzeganej niewrażliwości, tudzież "bezduszności", "mechaniczności" algorytmów wiązał się z większą samotnością we wszystkich grupach wiekowych. Z kolei wśród młodszych dorosłych wyższa postrzegana responsywność algorytmów była związana z mniejszą samotnością, sugerując, że algorytmy uznawane za bardziej "wspierające" mogą wzmacniać więzi społeczne. Natomiast wśród osób starszych było zupełnie odwrotnie, co może wynikać z ich tendencji do zastępowania interakcji twarzą w twarz.
W drugim badaniu 155 studentów w wieku od 18 do 29 lat wzięło udział w trójfazowym badaniu podłużnym przeprowadzonym w ciągu czterech tygodni. Celem było zbadanie dwukierunkowego związku między postrzeganiem algorytmów a samotnością w tym czasie. Wyniki pokazały, że odczuwana samotność może wpływać na negatywne postrzeganie algorytmów.
Wnioski z badania są — rzecz jasna — ciekawe, ale problemem jest dosyć krótki zbadany okres i poleganie na samodzielnie zgłaszanych danych — przez samych użytkowników. Tyle że... jak można zbadać subiektywne odczucie "samotności"? Zastanawiając się nad tym badaniem, znalazłem również jeszcze inny problem. Chodzi o fakt, iż coraz częściej w społeczeństwie pojawiają się zaburzenia mentalne — m.in. nerwice i depresja, a te mogą potęgować negatywne, wciąż subiektywne odczucia. Nikt nie selekcjonował badanych pod tym względem i ekstremalne przypadki ludzi postrzegających siebie jako "samotnych" mogą wynikać z kwestii zaburzającej ich osąd. Niemniej, jestem w stanie zgodzić się, że media społecznościowe niekoniecznie likwidują poczucie samotności. Sam staram się korzystać z nich jak najmniej i... mogę powiedzieć, że od rozpoczęcia ich "autoreglamentacji" czuję się znacznie lepiej.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu