Świat

SnapPages, czyli umiesz zrobić profesjonalną stronę

Aleksandra Biolik
SnapPages, czyli umiesz zrobić profesjonalną stronę
5

Kolejnym startupem z TC50, który zapowiada się dosyć ciekawie jest SnapPages. Jest to narzędzie do budowania stron internetowych. W pierwszej chwili pomyślałam sobie, że pewnie powstał kolejny edytor dla mniej zaawansowanych, na którym też powstaną mnie zaawansowane strony. Ale z tego co na razie z...

Kolejnym startupem z TC50, który zapowiada się dosyć ciekawie jest SnapPages. Jest to narzędzie do budowania stron internetowych. W pierwszej chwili pomyślałam sobie, że pewnie powstał kolejny edytor dla mniej zaawansowanych, na którym też powstaną mnie zaawansowane strony.

Ale z tego co na razie zdążyłam tam zobaczyć muszę powiedzieć, że nie miałam racji. Narzędzie wygląda bardzo dobrze, jest łatwe w obsłudze i sądząc po jego możliwościach pomoże niejednej osobie stworzyć naprawdę fajną stronę bez konieczności zagłębiania się w CSS, PHP itp. Dodatkową zaletą strony jest też dobór stonowanych kolorów, co może uchronić nas wszystkich (twórców stron i odwiedzających) od stron krzyczących na użytkownika bez powodu (mam tu na myśli kolory oczywiście).

Jak zatem SnapPages zapewnia „webowy sukces”? Otóż, wg twórcy serwisu (Steve Testone) jest to możliwe, dzięki odebraniu użytkownikowi możliwości zbyt częstego wyboru. Uważa on, że często dobre projekty stron były niszczone przez klientów, którzy zaczynali dodawać „krzyczące” kolory oraz nieregularne kształty. I co gorsza dziwili się jakim cudem ich strona nagle stała się brzydka.

SnapPages udostępnia zestaw kilka szablonów (3 dla kont Basic, oraz kolejne 8 dla kont Premium), które użytkownik może prawie dowolnie modyfikować. Zmianie ulegają kolory (ograniczone do 3 na stronę, żeby zachować spójność), układ strony, rozmiary elementów na stronie i wiele innych. Ponadto można także umieścić player video, kalendarz oraz galerię zdjęć.

Nie miałam czasu sprawdzić wszystkich możliwości SnapPages, ale to co widziałam zachęca mnie do stworzenia nowego szablonu dla mojej strony. Próbowałam kilka razy zapoznać się językami tworzenia strona, ale poza podstawą składnią nie udało mi się ich opanować na tyle, żeby stworzyć po prostu ładną i przejrzystą stronę, która nie mówi, że stworzył ją totalny laik.

Ograniczeniem może być jednak wysokość opłaty. Wersja Basic jest darmowa i bardzo dobrze, bo można dzięki niej zdecydować, czy SnapPages jest dla nas odpowiednie czy nie. Natomiast wersja Premium kosztuje $50 a bez niej nie umieścimy projektu strony na wskazanej przez nas domenie. Chociaż, przy wciąż niskim kursie dolara… Może jednak warto. Jak myślicie?

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu