Świat

Smartfon ocalił życie ukraińskiego żołnierza. Zatrzymał kulę

Krzysztof Rojek
Smartfon ocalił życie ukraińskiego żołnierza. Zatrzymał kulę
Reklama

Smartfon w kieszeni sprawił, że ukraiński żołnierz uniknął poważnej rany. To nie pierwszy przypadek, gdy telefon zatrzymał pocisk.

Kojarzycie ten moment, w którym wychodzicie z domu i orientujecie się, że zapomnieliście wziąć ze sobą smartfona? Cóż, w takiej sytuacji najczęściej wracamy się po nasze urządzenie. W końcu smartfon to nie tylko urządzenie do komunikacji, ale też nasz odtwarzacz muzyczny, portfel, czy miejsce przechowywania naszych dokumentów. Pomimo tego, nawet jeżeli z jakichś względów zapomnielibyśmy wziąć nasz smartfon z domu, to jest duża szansa, że nic aż tak złego by się nie stało. W końcu dokumenty i tak często nosimy przy sobie, podobnie jak chociażby kartę płatniczą. Są jednak ludzie, którzy przez brak smartfona tego konkretnego mogli stracić dużo więcej.

Reklama

Taka właśnie sytuacja przytrafiła się w trakcie wojny na Ukrainie

Sieć obiega właśnie informacja o tym, że jeden z żołnierzy walczących po stronie Ukraińskiej miał bardzo dużo szczęścia. Pomimo posiadania kamizelki kuloodpornej, jeden z pocisków wystrzelonych przez wroga dał radę dosięgnąć nieosłonięte miejsce. A przynajmniej - byłoby nieosłonięte, gdyby na drodze kuli nie stanął smartfon. Na filmie, który widzicie poniżej, żołnierz chwali się koledze, że nic mu nie jest tylko dzięki temu, że smartfon przyjął na siebie pocisk i nie pozwolił przejść mu dalej.

Na filmie widzimy, że smartfon jest w kawałkach, ma strzaskany ekran który nie trzyma się reszty urządzenia. Jednak przez to, że całość jest w etui typu "książeczka" bardzo ciężko jest odgadnąć, jakiej telefon jest marki. Komentarze sugerują, że może to być jeden z modeli Galaxy, ale przyznam się szczerze, że z takiego materiału ciężko to wywnioskować. Jeżeli macie pomysł na to, jaką markę widzimy na filmie - podzielcie się tym w komentarzach. Jestem przekonany, że dla twórcy tego smartfona mogą być z siebie dumni.

No oczywiście nie pierwszy raz, kiedy smartfon zatrzymał kulę

Patrząc na to, że smartfon to najpopularniejsze urządzenie z gatunku elektroniki użytkowej, które w kieszeni ma prawie każdy z nas, nie ma się co dziwić, że pojawiają się one także w rejonach ogarniętych konfliktami zbrojnymi bądź wojnami gangów. Kilkukrotnie zdarzało się już, że to właśnie dzięki tym urządzeniom w kieszeni ich właściciele nie odnieśli poważnych ran, bądź nawet - nie stracili życia. Tak było chociażby w przypadku brazylijskiego policjanta, któremu zdrowie uratowała Lumia 520 którą miał w kieszeni. O podobnym szczęściu może mówić także właściciel iPhone'a, który zatrzymał kulę podczas strzelaniny w Las Vegas. Szczęściu ponieważ oprócz zatrzymania pocisku, kule ominęły także baterię smartfona, przez co urządzenie nie wybuchło i nie zapaliło się, co przecież też może powodować bardzo duży uszczerbek na zdrowiu.

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama