Samsung

Smartfon Samsunga ze składanym ekranem trafi do sklepów już niedługo

Paweł Winiarski
Smartfon Samsunga ze składanym ekranem trafi do sklepów już niedługo
Reklama

Próbuję sobie wyobrazić jak ten niezgrabny sprzęt będzie się prezentował na półkach sklepowych obok bardzo ładnych Galaxy S9/S9+ i Note 9, a później obok pewnie jeszcze ładniejszych modeli z serii S10. I wybaczcie, ale nie mogę. Aż niedługo pójdę do jakiejś placówki sprzedażowej żeby samemu się o tym przekonać.

Nie tak dawno Samsung pokazał wreszcie swój smartfon ze składanym ekranem. I niestety sprzęt nie prezentował się tak dobrze jak na rzekomych renderach czy krążącym po sieci filmie demonstracyjnym. Zamiast ładnego, smukłego urządzenia widzieliśmy niezgrabną cegłę, której jedynym atutem był składany ekran sprawiający, że urządzenie było grube i brzydkie. No niestety - technologia jest taka jaka jest i nie tylko Samsung ma problemy z wyglądem składaków. Tym bardziej dziwi mnie to, że koreańska firma decyduje się już wypuszczać to urządzenie do sprzedaży, szczególnie w takiej wersji. Tymczasem pokazując smartfona na tegorocznych targach CES pojawiła się informacja, że urządzenie trafi na sklepowe półki w pierwszej połowie 2019 roku, czyli w sumie już niedługo. A to oznacza również, że Samsung jest gotowy na masową produkcję.

Reklama

Jeśli myślicie, że składany Samsung nie będzie od razu dostępny we wszystkich sklepach na całym świecie to...no cóż, dobrze myślicie. Na początku smartfon ma pojawić się jedynie na wybranych rynkach, choć firma spodziewa się produkcji na poziomie 1 miliona egzemplarzy. Obstawiałbym debiut w Korei, a dopiero za kilka miesięcy w Europie i USA.

Ile będzie kosztował smartfon Samsunga ze składanym ekranem?

Oficjalna cena nie została jeszcze ujawniona, ale mówi się o około 1850 dolarach. Szybki rzut oka na kalkulator kursu walut i...chyba nikt nie powinien być rozczarowany. Około 7 tysięcy złotych to z jednej strony niezbyt zaskakująca cena za zupełnie nowe urządzenie na rynku z drugiej raczej kwota, którą mało kto będzie chciał przeznaczyć na taką ciekawostkę. Dużo oczywiście zależy od tego czy poza składanym ekranem smartfon zaoferuje coś ciekawego i czy nie będzie za bardzo odstawał jakością wykonania, wydajnością, aparatami i baterią od flagowych smartfonów z wyższej półki. Obawiam się jednak, że skupienie się głównie na tym aspekcie sprawi, że w każdym innym wyprzedzą ten sprzęt nawet kilkukrotnie tańsze klasyczne konstrukcje konkurencji.

źródło

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama