Ciekawostki technologiczne

Oto smart pistolet, który strzela dopiero po zeskanowaniu twarzy właściciela

Patryk Koncewicz
Oto smart pistolet, który strzela dopiero po zeskanowaniu twarzy właściciela
14

Amerykanie mają pomysł na zmniejszenie incydentów związanych z bronią palną – stworzyli pistolet z weryfikacją biometryczną.

Stany Zjednoczone to fascynujący kraj – w samym 2022 roku zanotowano tam aż 300 (!!!) strzelanin w szkołach, a rok wcześniej liczba ta była mniejsza zaledwie o 50 przypadków. Zamiast jednak zaostrzyć prawo do posiadania broni, Amerykanie kombinują na dziesiątki różnych sposobów – kuloodporne schrony w salach lekcyjnych, wykrywacze metalu na wejściu do szkoły czy instrukcje dla dzieciaków, jak chować się pod ławkami w przypadku kolejnej masakry. Z roku na rok liczba szkolnych strzelanin rośnie, dlatego wspaniałomyślnie postanowiono zaradzić temu w niekonwencjonalny sposób. Jak? Wypuszczając na rynek… kolejną broń. Ale nie taką zwyczajną! Ta jest smart i odpala dopiero po zweryfikowaniu strzelca na podstawie danych biometrycznych.

Pistolet z Face ID

Biofire Technologies zaprezentowało w czwartek swój najnowszy produkt – inteligentny pistolet, który ma ograniczyć występowanie „tragicznych wypadków”. Jak to mówią: ogień zwalczaj ogniem.

Źródło: Biofire Technologies

Smart gun to pistolet kalibru 9 mm, który od konkurencyjnych broni wyróżnia się nietypową właściwością – jeśli nie jesteś jego właścicielem, to po prostu z niego nie strzelisz. No, chyba że odetniesz właścicielowi kciuka, bo urządzenie skanuje dane biometryczne w celu weryfikacji strzelca. Nie tylko skanuje odcisk palca, ale wyposażono go tez technologie rozpoznawania twarzy.

„Zastrzeżony przez Biofire system Guardian Biometric Engine wykorzystuje zintegrowane systemy rozpoznawania linii papilarnych i rozpoznawania twarzy 3D w celu weryfikacji Twojej tożsamości w każdej sytuacji. Natychmiast odblokuj broń palną, po prostu ją podnosząc” – fragment oświadczenia Biofire Technologies

Naładuj przed strzelaniną

Broń jest po brzegi wypakowana technologią. Oprócz wspomnianych skanerów biometrycznych wyposażono ją również we wskaźnik LED, pokazujący status naładowania i gotowość do strzału. Najzabawniejsze jest jednak to, że w inteligentnej pukawce znajduje się akumulator litowo-jonowy, zasilający cały mechanizm. Ma on co prawda cechować się wysoką wytrzymałością i żywotnością (starcza rzekomo na kilka miesięcy), ale jeśli się rozładuje to… cóż, masz problem. Jednym z jego głównych celów jest obrona domowego mienia. Trzeba mieć więc nadzieję, że potencjalny napastnik poczeka cierpliwie, aż broń się naładuje.

Źródło: Biofire Technologies

Niczym w grze komputerowej można go personalizować w całkiem szerokim zakresie, począwszy od koloru polimeru, przez rodzaj spustu, na pojemności magazynka kończąc.

„Podejście firmy Biofire jest całkowicie nowatorskie: zastosowaliśmy precyzyjne zasady inżynierii, aby wywrzeć znaczący wpływ na możliwe do uniknięcia zgony wśród dzieci z powodu broni palnej. Nikt wcześniej tego nie próbował. W rezultacie firma Biofire oferuje teraz najbardziej zaawansowaną technologicznie broń palną dla konsumentów” – Kai Kloepfer, dyrektor generalny Biofire Technologies

Producent informuje, że to pierwszy na świecie pistolet, zapobiegający nieautoryzowanemu użyciu przy pomocy weryfikacji biometrycznej. Czy to wymiernie wypłynie na zmniejszenie ilości tragicznych incydentów z udziałem broni palnej w USA? Wątpię. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę fakt wysokiej ceny – inteligentny pistolet wyceniono na 1499 dolarów, czyli 3 razy więcej, niż popularny i powszechnie używany Glock 17.

Stock image from Depositphotos

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu