Internet

Slack zmienia się na lepsze. Nowe funkcje dają mu turbodoładowanie

Kamil Świtalski
Slack zmienia się na lepsze. Nowe funkcje dają mu turbodoładowanie
1

Slack doczekał się zestawu fantastycznych nowych funkcji. Sztuczna inteligencja dała platformie prawdziwe turbodoładowanie!

Slack to jeden z najpopularniejszych biznesowych komunikatorów na świecie. Skoro wszyscy jadą na wózku pt sztuczna inteligencja, to i tutaj zabraknąć go... po prostu nie może. Platforma zapowiedziała prace nad nowymi sztuczkami już jakiś czas temu, ale teraz nareszcie je sfinalizowała. Co oferują użytkownikom nowe wersje na platformie?

Sztuczna inteligencja i nowe sztuczki Slacka. Co potrafi komunikator?

Mimo iż z każdym rokiem przybywa na Slacku nowych funkcji, większość z nich raczej rozbudowywała jego możliwości — a niekoniecznie skupiała się na tym, byśmy musieli poświęcać mu mniej uwagi. Teraz nareszcie coś w temacie się zmienia — i tu z pomocą przyjdzie chociażby podsumowywanie wątków. Powrót po kilku godzinach gdzie współpracownicy wdali się w dyskusję potrafi być czasochłonny. Teraz jednym kliknięcie będziemy mogli wygenerować podsumowania nieprzeczytanych wiadomości. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zamknąć je w ramach czasowych, co może okazać się kluczowe przy nadrabianiu zaległości po długim urlopie. Idealne w swojej prostocie.

Kolejną z nowych umiejętności które Slack nabędzie dzięki wsparciu sztucznej inteligencji jest pytanie o stan projektu. Jeżeli informacje na ten temat pojawiały się na którymś z kanałów, nowe narzędzia pozwolą nam je łatwo  odnaleźć — a nawet zaoferują sprawne podsumowania. A choć integracja z rozmaitymi zewnętrznymi aplikacjami nie jest niczym nowym, to Slack teraz nauczy się nowych integracji, które zaowocują m.in. podsumowaniami dokumentów z Notion czy opcją zadawania pytań i przeszukiwania połączonej chmury Box.

Małe-wielkie zmiany, które pomogą usprawnić nam pracę

Na pierwszy rzut oka zmiany te nie wydają się rewolucyjne, ale kto stracił kilkadziesiąt minut na nadrobienie najważniejszych wątków na komunikatorze ten bez wątpienia je doceni. Co więcej — twórcy platformy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że kwestia prywatności w przypadku takich narzędzi pozostaje pod lupą użytkowników i zapewnia, że wszystkie dane klientów mają być przez nich chronione i w żadnym wypadku nie będą wykorzystywane do obsługi innych firm. Twierdzi też, że żadne zebrane dane nie będą wykorzystywane do trenowania ich narzędzi.

Niestety, smutną wiadomością na tę chwilę jest ta dotycząca obsługiwanych języków. Na starcie Slack zaoferuje wspomniane funkcje wyłącznie dla języka angielskiego. Firma jednak doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że ma użytkowników na całym świecie i już uspokaja. Wsparcie dla kolejnych wariantów językowych jest w drodze — ile jednak przyjdzie nam zaczekać na to, aż wszystko to zadziała w języku polskim? Tego, póki co, nie wiadomo. Miejmy jednak nadzieję, że doczekamy się tego szybciej niż później. Bez wątpienia wielu lokalnych użytkowników chętnie z takich usprawnień skorzysta.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu