Komputery i laptopy

Skonstruuj sobie robota z Tegrą K1. Nvidia prezentuje zestaw deweloperski Jetson TK1

Tomasz Popielarczyk
Skonstruuj sobie robota z Tegrą K1. Nvidia prezentuje zestaw deweloperski Jetson TK1
7

Nvidia kusi programistów swoją nową platformą deweloperską Jetson TK1. Jest to rozwiązanie wyjątkowe, bo bazujące na najnowocześniejszym obecnie w ofercie tej firmy układzie mobilnym Tegra K1 oraz tej samej architekturze, którą wykorzystano w amerykańskim superkomputerze Titan. Gdzie taki sprzęt zna...

Nvidia kusi programistów swoją nową platformą deweloperską Jetson TK1. Jest to rozwiązanie wyjątkowe, bo bazujące na najnowocześniejszym obecnie w ofercie tej firmy układzie mobilnym Tegra K1 oraz tej samej architekturze, którą wykorzystano w amerykańskim superkomputerze Titan. Gdzie taki sprzęt znajdzie zastosowanie? Okazuje się, że możliwości jest całkiem sporo.

Jetson TK1 to nie byle jaki zestaw deweloperski. To, zdaniem Nvidii, pierwszy mobilny superkomputer. Producent podaje, że ogólna wydajność jest tutaj liczona na 326 gigaflopsów. I trudno się temu dziwić, w końcu umieszczono tu 192-rdzeniowy układ graficzny bazujący na architekturze Nvidia Kepler. Trudno o bardziej wydajną mieszankę, jeśli chodzi o platformy mobilne. Jetson TK1 pierwotnie został już ujawniony podczas targów CES w Las Vegas. Znajdziemy tutaj 2 GB pamięci RAM, a także szereg złącz: USB 3.0, HDMI 1.4, Gigabit Ethernet, dźwiękowe, SATA, miniPCIe, a także slot na kartę pamięci SD.

Nowe urządzenie ma posłużyć programistom do projektowania systemów nawigacji dla robotów, przenośnych urządzeń USG dla lekarzy, a także oprogramowania, które umożliwia dronom unikanie ruchomych obiektów, a samochodom wykrywanie pieszych. Nvidia zapewnia, że premiera ta otworzy drogę do rozwoju aplikacji wykorzystujących przetwarzanie obrazu i danych w czasie rzeczywistym. Brzmi ambitnie.

Głównym atutem tego rozwiązania ma być jednak mobilność. Tegra K1 charakteryzuje się energooszczędnością, co w połączeniu z rozmiarami całej platformy stwarza szeroki wachlarz możliwości. Szczególnie wyobraźnię pobudza możliwość wykorzystania tego rozwiązania w robotyce i konstruowanie maszyn, które z powodzeniem będą w stanie przetwarzać i analizować w czasie rzeczywistym obraz widziany za pomocą kamerki wideo.

W praktyce na programistów czeka tutaj pełen zestaw narzędzi do pracy w C/C++ bazujący na mocno ostatnimi czasy promowanej przez firmę Nvidia platformie CUDA (zapewniona jest pełna zgodność z wersją 6.0). Producent zapowiada, że zapowiedź nowego zestawu deweloperskiego spotkała się z bardzo pozytywną opinią producentów systemów w branży przemysłowej, robotyki i medycyny. Wkrótce może się okazać, że to właśnie stąd będą płynęły największe pieniądze, a nowe urządzenia z powodzeniem będą przetwarzały obraz i dane dzięki procesorom Nvidii.

Aktualnie z platformą CUDA ma pracować łącznie 100 tys. programistów z 8 tys. instytucji. Co więcej, jak podaje producent w 62 krajach uczelnie wyższe prowadzą zajęcia z wykorzystaniem tej architektury. To wszystko ma czynić CUDA najpopularniejszym na świecie tego typu rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzanie obliczeń równoległych.

Co trzeba zrobić, aby rozpocząć przygodę zprogramistyczną z Nvidią? Jetson TK1 jest aktualnie dostępny tylko w USA i Japonii, a jego cenę ustalono na 192 dolary. Pozostali muszą uzbroić się w cierpliwość. Ale chyba jest na co czekać. Nowy gadżet to prawdziwa gratka dla programistów, którzy do tej pory amatorskie projekty z zakresu robotyki opierali na Arduino czy Raspberry Pi. Tutaj otrzymujemy do dyspozycji nieporównywalnie większą moc obliczeniową, co czyni Jetsona urządzeniem o znacznie szerszym zastosowaniu.

To ciekawe, że producenci procesorów tak aktywnie promują swoje rozwiązania dla programistów. Nie tak dawno pisałem o deweloperskim zestawie Intela, a dziś swoje trzy grosze dorzuca Nvidia. O ile ten pierwszy gadżet raczej można traktować jako alternatywę dla Raspberry, o tyle Nvidia wychodzi poza wszelkie ramy. Sam jestem niezwykle ciekawy, do jakich celów posłuży nowa platforma.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu