Brytyjski Auto Express porozmawiał sobie z szefem Skody - Bernhardem Maierem, na temat planów dotyczących jednego z popularniejszych modeli tej marki, czyli Fabii. Okazuje się, że Czesi zamierzają nieco przyśpieszyć prace nad nowym modelem, który zadebiutuje na początku 2021 roku.
Obecna generacja Fabii zadebiutowała jeszcze w 2014 roku i pomimo małego liftingu, nadal korzysta z nieco już przestarzałych rozwiązań, na czele ze starą płytą podłogową. Bliźniacze modele w koncernie Volkswagena, czyli Polo, Ibiza i Audi A1 już jakiś czas temu przeszły na platformę MQB-A0. Skoda zrobi to dopiero na początku 2021 roku. Pomimo tego Fabia nadal świetnie się sprzedaje i wygląda na to, że jeszcze w przyszłym roku jakoś pociągnie, choć z pewnością nie wygląda już tak atrakcyjnie i nie oferuje najnowszych zdobyczy techniki.
W nowym modelu to wszystko się zmieni, bo wraz z nową platformą samochód zyska dostęp do szeregu rozwiązań stosowanych w autach, które zadebiutowały w tym roku. Poniższe zdjęcia to tylko wizualizacje grafików magazynu Auto Express, finalny model może wyglądać całkiem inaczej, ale jak zwykle daje nam to pewien pogląd na to, w którą stronę podąża Skoda. Można jednak w ciemno zakładać, że design będzie nawiązywał do kształtów jakie zobaczyliśmy w tym roku. Podobieństwo do Scali oraz Octavii powinno być widoczne na pierwszy rzut oka.
Nie skończy się ono zresztą tylko na elementach zewnętrznych. W środku dostaniemy całkowicie nową deskę rozdzielczą z ekranem systemu inforozrywki o przekątnej minimum 6,5 cala, a w opcji 8, a nawet 9,2 cala, nowe zegary i system MIB 3.0. Fabia ma też zachować stosunkowo wysoko poprowadzoną linię dachu z tyłu, dzięki temu zapewni więcej przestrzeni pasażerom na tylnej kanapie. Trudno jednak oczekiwać aby była jeszcze bardziej przestronna niż obecny model. Trzeba pamiętać, że na rynku pojawiła się w Scala, która siłą rzeczy musi oferować nieco więcej niż Fabia. Nowa platforma powinna też zapewnić lepsze wyciszenie i własności jezdne.
Bernhard Maier pochwalił się też przy okazji wspomnianego wywiadu, że miał już okazję jeździć prototypem nowej generacji Fabii i był z niego bardzo zadowolony. Wygląda więc na to, że prace nad tym modelem są już bardzo zaawansowane. Oficjalna premiera planowana jest na początek 2021 roku, ale nie można wykluczyć, że Skoda uchyli rąbka tajemnicy nieco wcześniej.
Niestety na temat dostępnych silników możemy w tej chwili tylko spekulować. Nie jest wykluczone, że z oferty zniknie wolnossący motor 1.0 MPI o mocy 60 KM, a w gamie pozostanie tylko 1.0 TSI o mocy 95 KM i 115 KM. Auto Express wspomina jeszcze o silniku 1.5 TSI, ale obawiam się, że na polskim rynku raczej go nie uświadczymy, podobnie zresztą jak silników diesla. Nie należy się też spodziewać wersji hybrydowej, choć nie jest wykluczone, że pojawi się układ napędowy z miękką hybrydą. Inżynierowie Volkswagena podobno pracują nad systemem korzystającym z instalacji 12V, który będzie znacznie tańszy w implementacji niż obecny system 48V. Czas pokaże jaka będzie finalna oferta.
źródło: Auto Express
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
