EuroNCAP regularnie testuje nowe samochody pojawiające się w sprzedaży w Europie i ocenia je pod względem bezpieczeństwa jakie zapewniają. Efektem ubocznym tych testów są bardzo pouczające filmiki, w których auta są rozbijane w różnych sytuacjach jakie możemy spotkać na drodze. Wydaje mi się, że te obrazki dają do myślenia szczególnie biorąc pod uwagę, że testy odbywają się przy stosunkowo niedużych prędkościach.
Jednym z testowanych ostatnio modeli jest Porsche Taycan, elektryczny samochód dobrze wszystkim znanego producenta, który ma być głównym rywalem Tesli Model S. Wyniki jakie osiągnął w kwestii bezpieczeństwa pasażerów w kabinie są znakomite. Taycan kuleje jednak pod kątem ochrony pieszych oraz zachowania systemów bezpieczeństwa. EuroNCAP poza crashtestami, sprawdza też teraz jakie szanse w starciu z samochodem ma pieszy oraz jak działają systemy odpowiadające np. za utrzymanie na pasie ruchu czy automatyczne hamowanie po wykryciu przeszkody. W tej kwestii inżynierowie Porsche mają jeszcze nieco do poprawienia. Ocena systemów bezpieczeństwa to zaledwie 73%, dla porównania Tesla Model X dostała notę 94%. Jak możecie zobaczyć na poniższym wideo, w jednym ze scenariuszy testowych Porsche uderzyło pieszego, stąd ten niższy wynik.
Pełny raport z testów znajdziecie w tym pliku PDF.
Co ciekawe lepiej od Taycana praktycznie pod każdym względem wypada nowa Skoda Octavia, która do salonów trafi dopiero na początku przyszłego roku. Bezpieczeństwo dorosłych pasażerów oraz dzieci zostało ocenione odpowiednio na 92% i 88%, podczas gdy Taycan dostał noty odpowiednio 85% i 83%. Skoda jest też bardziej przyjazna pieszym i ma nieco lepsze systemy bezpieczeństwa, choć też nie ustrzegła się potrącenia pieszego wybiegającego zza innych samochodów. Pełny raport znajdziecie tutaj.
Bardzo dobre noty zebrał też odświeżony Ford Kuga, który również wkrótce trafi na europejskie drogi. Bezpieczeństwo pasażerów zostało ocenione na 92% i 86% (odpowiednio dorosłych i dzieci), a świetny wynik odnotowano również w przypadku kolizji z pieszym, który powinien odnieść mniejsze obrażenia, w porównaniu chociażby do Taycana. Pełny raport jest tutaj.
Świetnymi wynikami może pochwalić się też Tesla Model X. Amerykański samochód dostał notę 98% w zakresie ochrony dorosłych pasażerów i 81% w przypadku dzieci. Nieco gorzej było w przypadku zderzenia z pieszym, gdzie zanotowano wynik 72%, tutaj nie pomogła nawet specjalnie podnoszona w razie kolizji maska, która ma amortyzować uderzenie. Największym zagrożeniem jest pas przedni na wysokości świateł, który jest sztywny i może powodować obrażenia okolic miednicy. Pocieszeniem jest fakt, że wbudowane systemy bezpieczeństwa w większości wypadków były w stanie uniknąć uderzenia w pieszego czy rowerzystę, stąd też bardzo wysoka ocena w tej kategorii - 94%. Pełny raport znajdziecie tutaj.
Niestety nie wszystkie dzisiaj produkowane samochody spełniają najwyższe standardy bezpieczeństwa. Jeep Renegade dostał zaledwie 3 gwiazdki na 5 możliwych, a odstaje głównie pod względem ochrony pieszych oraz systemów bezpieczeństwa, za które zebrał noty odpowiednio 55% i 58%.
Słaby wynik osiągnął też Volkswagen Sharan, który dostał tylko 4 gwiazdki. W jednym z testów odpadły między innymi tylne, przesuwane drzwi... Jak widać nie zawsze większe, oznacza bezpieczniejszy ;-).
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
