Nowy Renault Captur już niedługo w salonach, znamy wyposażenie i ceny

Renault Captur z bogatym wyposażeniem

Renault zapowiedziało nowego Captura w lipcu i wygląda na to, że wreszcie trafi on do sprzedaży. Dzisiaj poznaliśmy szczegóły wyposażenia dwóch podstawowych wersji, które będą oznaczone symbolem Zen oraz Zen+. I trzeba przyznać, że Captur będzie całkiem bogato wyposażony, już w standardzie oferując między innymi system awaryjnego hamowania z funkcją wykrywania pieszych i rowerzystów, system utrzymania na pasie ruchu, kontrolę bezpiecznej odległości do poprzedzającego pojazdu, rozpoznawanie znaków drogowych czy pełne światła LED zarówno z przodu jak i z tyłu.

W podstawowej wersji dostaniemy też manualną klimatyzację, wyświetlacz systemu Easy Link o przekątnej 7 cali z radiem cyfrowym DAB oraz 6 głośnikami i wsparciem dla Android Auto i Apple Car Play, kolorowy wyświetlacz między zegarami przed kierowcą o przekątnej 4,2 cala, czujnik zmierzchu, elektrycznie regulowane szyby oraz wykonane z ekologicznej skóry obszycie kierownicy. W całym tym pakiecie największy niesmak budzą stalowe felgi o średnicy 17 cali.

W pakiecie Zen+, który jest odpowiednikiem wersji Intens w aktualnym modelu mamy już między innymi automatyczne światła drogowe, czujnik deszczu, bezkluczykowy dostęp do samochodu, automatyczną klimatyzację oraz system wspomagania parkowania tyłem. Ekran systemu inforozrywki nadal będzie miał 7 cali (umieszczony jest w orientacji portretowej) ale poza cyfrowym radiem zaoferuje też 9 głośników oraz wbudowaną nawigację z mapą całej Europy. Nie zabraknie oczywiście wsparcia dla Android Auto i Apple Car Play, a także dwóch portów USB. W tej wersji cyfrowe będą też zegary przed kierowcą, ekran będzie miał 7 cali.

Czytaj dalej poniżej

Odświeżony Opel Insignia zadebiutuje już w styczniu, stawia na bezpieczeństwo Kamil Pieczonka

Nie uwierzycie jakie nowe auto najchętniej kupują Polacy, ja jestem w szoku Kamil Pieczonka

Wersja Zen+ to też szereg pomniejszych detali jak chociażby automatyczny hamulec ręczny z funkcją Auto-Hold, dwukolorowe nadwozie (dach i lusterka w kolorze czarnym), chromowane obramowanie szyb bocznych i końcówka wydechu, wysuwany schowek w desce rozdzielczej, skórzana kierownica czy wreszcie aluminiowe felgi o średnicy 17 cali. Poza tym nowy Captur zaoferuje też większy bagażnik o pojemności 536 litrów,

Szeroka gama silnikowa z napędem hybrydowym

Jak pisałem już w lipcu, nowa paleta silnikowa jest bardzo zbliżona do aktualnej oferty. Do dyspozycji są 3 motory benzynowe o mocach 100 (1.0 TCe), 130 i 155 KM (1.3 TCe) oraz dwa diesle oferujące 115 KM (1.5D). W najsłabszych wersjach dostępna będzie tylko manualna skrzynia biegów, a w droższych pojawi się siedmiostopniowy automat EDC. Co jednak istotniejsze. w przyszłym roku na rynek trafi też wersja hybrydowa E-TECH Plug-in z silnikiem benzynowym o pojemności 1.6 litra oraz dwoma silnikami elektrycznymi, które wykorzystają energię zgromadzoną w bateriach o pojemności 9,8 kWh. Według najnowszych informacji taki układ będzie w stanie dostarczyć aż 160 KM i wyposażony zostanie w automatyczną skrzynię biegów. Dzięki swojej baterii Renault Captur będzie w stanie przejechać od 45 km w cyklu WLTP oraz nawet 65 km w WLTP City. Teraz czekamy już tylko na cennik, szczególnie ciekawy jestem na ile Renault wyceni swoją hybrydę, bo może to być bardzo ciekawa propozycja w tym segmencie.

Póki co w cenniku są tylko modele z silnikami spalinowymi, a ich ceny prezentują się tak jak w tabelce poniżej. W porównaniu co obecnego cennika jest tylko nieznacznie drożej, dopłata do instalacji LPG to zaledwie 2000 PLN, a do automatycznej skrzyni biegów 7000 PLN. Wcześniej automat dostępny był tylko z najmocniejszym silnikiem benzynowym.