Felietony

Wytrzymały i zarazem składany smartfon? Nie wierzę w te marketingowe bzdury

Albert Lewandowski
Wytrzymały i zarazem składany smartfon? Nie wierzę w te marketingowe bzdury
Reklama

Obecnie składane smartfony stały się bardzo popularnymi nowościami, aczkolwiek cały czas trudno dostrzec w nich szczególną korzyść dla klientów. Jak będzie z ich wytrzymałością?

Wielkie obietnice

Same składane smartfony stały się najważniejszymi nowościami tego roku. Owszem, pierwsze modele pojawiły się na rynku już w 2019, ale dopiero teraz doczekaliśmy się prawdziwej ofensywy i widać, że kolejni producenci chcą w ogóle sprawdzić, jak wielu użytkowników zdecyduje się przejść na takie telefony. Pomijając już względy estetyczne i funkcjonalne, trzeba zwrócić uwagę na to, że obecnie takie sprzęty wyróżniają się stosunkowo niską wytrzymałością.

Reklama

Niestety, producenci cały czas szukają złotego środka między wytrzymałością panelu, a możliwością jego składania. Z tego też powodu najczęściej decydują się na stosowanie paneli z tworzyw sztucznych. Na nie z kolei trafia folia ochronna, których połączenie zapewnia jakkolwiek akceptowalną ochronę przed najczęstszymi niebezpieczeństwami dnia codziennego. Ostatni test wytrzymałości Samsunga Galaxy Z Fold, przeprowadzony na kanale JerryRigEverything na YouTube, doskonale pokazał jednak, że należy obchodzić się z takimi urządzeniami naprawdę ostrożnie.

Naturalnie nie dziwię się, że żadna firma nie ryzykuje z bardziej twardym tworzywem. Owszem, oferowałoby ono wyższą wytrzymałością na zarysowania, ale z drugiej strony mogłoby nie radzić sobie z naprężeniami i cały czas trwa poszukiwanie odpowiedniej technologii, która połączy w sobie te dwie cechy.

Poniżej możecie zobaczyć krótkie nagranie, którym podzielił się sam Corning. Możemy na nim zobaczyć testy nowej Gorilli Glass, a właściwie to wczesnego jej prototypu, który to jest dedykowany pod składane modele.

John Bayne, szef działu zajmującego się Gorillą Glass w Corning, powiedział, że firma chce spełniać wymagania rynku, więc z tego względu już intensywnie pracuje nad czymś dedykowanym dla urządzeń składanych. Nie podał żadnej konkretnej daty wprowadzenia. Nadmienił jednak, że jego zdaniem to kwestia jedynie kilku najbliższych lat, żeby takie sprzęty zdominowały rynek i stały się czymś zupełnie normalnym.

Testowanie rynku, a gotowość technologii

Obawiam się, że przez najbliższe dwa, trzy lata nie doczekamy się w pełni dojrzałego składanego smartfona. Myślę, że dosyć szybko taka idea znudzi się samym klientom, albo też doczekamy się czegoś jeszcze nowszego. Aktualnie dostrzegam w takich propozycjach więcej eksperymentów technologicznych niż realnie wartościowych funkcji i spodziewam się, że więcej osób doceni wytrzymałość na zarysowania niż efektowny wygląd.

Szczególnie wiele może tu zależeć od Corning i tego, czy uda im się opracować stosowną technologię. Ta z kolei mogłaby trafić nie tylko do smartfonów, ale również do laptopów z elastycznymi, zakrzywionymi ekranami, które w mojej opinii mogą zapewnić więcej zalet niż składane telefony.

Zobaczymy, jak w ciągu kolejnych miesięcy będzie wyglądać sprzedaż takich smartfonów. Interesujące jest również to, jak wiele osób narzekać będzie na szybko rysujące się ekrany oraz to, że takie modele są jeszcze mniej wytrzymałe niż inne telefony.

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama