Dziś odstawiam na chwilę wszystkie niepoważne gry z nowymi Angry Birds na czele, ponieważ chciałbym pokazać wam aplikację, która może uratować wam...
Dziś odstawiam na chwilę wszystkie niepoważne gry z nowymi Angry Birds na czele, ponieważ chciałbym pokazać wam aplikację, która może uratować wam życie. Wiem, że brzmi to bardzo poważnie, ale podejmowany temat nie należy do lekkich i przyjemnych. Chodzi o raka skóry. Rumuńscy programiści razem z lekarzami dermatologii, stworzyli aplikację na smartfony, która wykorzystując aparat fotograficzny, pomaga w samodzielnym diagnozowaniu zmian na naszym ciele oraz obserwowaniu niepokojących nas pieprzyków.
Na początek, musimy utworzyć nowe konto lub zalogować się do istniejącego. Możemy to zrobić za pośrednictwem Facebooka lub poczty e-mail. Jedyne dane, jakie należy podać to login i hasło. Informacje o naszej płci, wieku itd. będziemy mogli uzupełnić później, jednak nie jest to konieczne.
Kolejny krok to sfotografowanie pieprzyka, który wygląda podejrzanie. Nie jest to proste zadanie, ponieważ aplikacja wymaga od nas dobrego oświetlenia i odpowiedniej ostrości. Moje drżące ręce, również nie pomagały. Na ekranie pojawia się duży okrąg z kropką wewnątrz. Da druga to nasz "celownik", który musimy nakierować na pieprzyk. Jeśli trzy pierścienie dookoła fotografowanego przebarwienia zapalą się na zielono, zdjęcie, powinno zrobić się automatycznie. Gdyby nie szło nam najlepiej, na ekranie pojawią się podpowiedzi dotyczące odległości aparatu od ciała lub tego w jakich warunkach powinniśmy fotografować.
Kiedy już uda nam się zrobić odpowiednie zdjęcie, klikamy przycisk "analyze" i czekamy. Po chwili, na ekranie pojawia się nowa wersja naszej fotografii, na której umieszczono cyfry i wzory, których najprawdopodobniej nie rozszyfrujecie bez pomocy lekarza. Dla użytkownika aplikacji, ważne jest jednak to, co pojawi się pod zdjęciem, czyli informacja o tym, jak bardzo niebezpieczny jest nasz pieprzyk dla naszego zdrowia i czy może mieć coś wspólnego z nowotworem skóry.
Wszystkie wykonane zdjęcia, możemy zapisać w odpowiednich folderach i co jakiś czas, kontrolnie fotografować te same zmiany na skórze. Dzięki albumom, będziemy mogli porównać czy dany pieprzyk nie jest większy. Każdy obraz, można również wysłać mailem, bezpośrednio z poziomu aplikacji.
Aplikacja SkinVision, przez pierwszy miesiąc użytkowania, dostępna jest za darmo. Później, będziemy musieli wykupić abonament. Miesięczna subskrypcja kosztuje 5 euro. Wykupując abonament na rok, zapłacimy 25 euro. Program z pewnością nie zastąpi nam wizyty u lekarza, jednak z pewnością pomoże śledzić zmiany na naszej skórze i zmotywuje nas do codziennych obserwacji.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu