Nie wiem jak w dzisiejszych czasach wygląda mycie zębów u dzieci, ale kiedy ja byłem dzieckiem, najlepszą zachętą do regularnego dbania o higienę ...
Nie wiem jak w dzisiejszych czasach wygląda mycie zębów u dzieci, ale kiedy ja byłem dzieckiem, najlepszą zachętą do regularnego dbania o higienę jamy ustnej, były magiczne szczoteczki Jordan, które zmieniały kolor. Pamiętam również owocowe pasty w egzotycznych smakach. Era smartfonów to jednak zupełnie nowe metody motywowania maluchów do szorowania zębów. Na łamach AntyApps pisaliśmy już o takich aplikacjach jak ChoreMonster, Toothsavers Brushing Game czy With Teeth. Każda z nich w interaktywny sposób zachęca do codziennego mycia zębów. Dziś, do rodziny wspomnianych programów dołączyła aplikacja, będąca wynikiem kooperacji Disneya oraz Oral-B.
Myślę, że największą motywacją do mycia zębów, jaka towarzyszy Disney Magic Timer, są bohaterowie popularnych kreskówek. Ten medal ma jednak dwie strony. Aby aplikacja mogła zaprezentować swoje pełne możliwości, rodzic będzie musiał zainwestować w produkty, opatrzone logo Disney. Chodzi tu między innymi o szczoteczki i pasty. W zależności od tego, jakich bohaterów wybierze dziecko, po wykonaniu zdjęcia aparatem z telefonu, w aplikacji odblokuje się specjalny, tematyczny album, gdzie maluch, będzie mógł zbierać, specjalne wirtualne naklejki. Niestety, w komentarzach w Google Play, przeczytałem, że czytnik nie zawsze działa tak jak powinien. O dziwo, ja, bez problemu zeskanowałem zdjęcia tubek sygnowanych Krainą Lodu lub Gwiezdnymi Wojnami, które znalazłem w Google. Jeśli mieliście do czynienia z Disney Magic Timer, dajcie znać jak wyglądało to w waszym przypadku.
Wspomniane wcześniej naklejki, dziecko zdobywa dzięki regularnemu myciu zębów. Kiedy dziecko rozpoczyna szorowanie, na tablecie lub smartfonie, należy uruchomić aplikację, która odlicza równe dwie minuty. W tym czasie, na ekranie pojawia się szczotka, która szorując wirtualną pianę, powoli odkrywa obrazek. Po dwóch minutach, dziecko może zobaczyć cały rysunek i dodać go do swojego albumu w formie wspomnianej wcześniej naklejki.
Istnieje również inny sposób zdobywania kolejnych obrazków. Wchodząc w ustawienia, rodzic może sam nagrodzić swoje dziecko nową naklejką, za inne aktywności związane z dbaniem o zęby. Może to być nagroda za przetrwanie wizyty u dentysty bez płaczu lub order dzielnego pacjenta.
Niestety, aplikacja została zaprogramowana według niejasnego dla mnie schematu godzinowego i nie możemy jej uruchamiać tyle razy ile byśmy chcieli. Od wczorajszego wieczora, do dzisiaj, wciąż nie mogę ponownie włączyć trybu mycia zębów, bo program nadal twierdzi, że jeszcze nie nadeszła pora. Jeśli dziecko myje zęby po każdym posiłku, Disney Magic Timer może niestety bardziej zaszkodzić niż pomóc. Na szczęście, z poziomu opcji, możemy wyzerować nasz kalendarz szczotkowania.
Jeśli wasze dziecko kocha postaci od Disneya i ma problemy z regularnym szorowaniem zębów, wydaje mi się, że ta aplikacja, przyczyni się do regularnego sięgania po szczotkę i pastę.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu