Każdy, kto chodź raz był na diecie wie, jak trudne jest regularne spożywanie posiłków i pilnowanie, żeby ich kaloryczność oraz zawartość makroskła...
Każdy, kto chodź raz był na diecie wie, jak trudne jest regularne spożywanie posiłków i pilnowanie, żeby ich kaloryczność oraz zawartość makroskładników, zgadzała się z planem. Do tej pory, najwygodniejszym rozwiązaniem był po prostu notes. Aplikacje, które oferowały możliwość zapisywania posiłków, w moim przypadku, zazwyczaj okazywały się mocno przekombinowane. Dziś, trafiłem na program, który w końcu sprostał moim oczekiwaniom. I nareszcie mogę szybko i sprawnie, zapisywać moje posiłki w smartfonie...
Jeśli chodzi o logowanie do aplikacji, sposobów jest kilka. Możemy skorzystać z Facebooka lub założyć nowe konto w serwisie Vitalia. Oczywiście, jeśli wcześniej zaglądaliście na wspomniany portal, wystarczy wykorzystać dane, którymi już wcześniej logowaliście się na stronie. Co ciekawe, z programu, możemy również skorzystać bez zakładania jakiegokolwiek konta, co z pewnością spodoba się osobom, które szczególnie dbają o swoją prywatność.
Przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli funkcjonalności Fitatu. Twórcy aplikacji odrobili pracę domową. To pierwsza aplikacja, która naprawdę ułatwia rejestrowanie codziennych posiłków. Do tej pory, w podobnych tytułach, miałem problem z mocno nieintuicyjnym interfejsem, brakiem przeliczników kalorii dostosowanych do określonych ilości danego produktu oraz niepotrzebnym komplikowaniem tego, co powinno ułatwiać nam życie. Większość dostępnych aplikacji posiadała również bazę produktów zagranicznych, co nijak nie sprawdzało się, jeśli chciałem skanować kody kreskowe z opakowań tego co jadłem.
Fitatu funkcjonuje dokładnie tak, jak tego potrzebowałem, szukając idealnej aplikacji tego typu. Na ekranie głównym widzimy nasze dzienne zapotrzebowanie na kalorie oraz białko, tłuszcz i węglowodany. Te wartości, są wyliczane wg. pewnego algorytmu. Jeśli mu nie ufacie, sami możecie określić swoje limity. Dzień, podzielono na poszczególne posiłki, gdzie dodajemy wartości odżywcze spożytych produktów. Aplikacja posiada czytnik kodów kreskowych oraz możliwość wyszukiwania manualnego. Zeskanowałem kilka podstawowych produktów spożywczych, jakie akurat miałem pod ręką i... to naprawdę działa! Dodatkową zaletą apki, jest możliwość kopiowania całych posiłków lub poszczególnych produktów do jadłospisu z kolejnych dni. Dzięki temu, zaoszczędzamy czas, który niepotrzebnie trzeba marnować na przepisywanie danych lub skanowanie kodów, które wprowadzaliśmy wcześniej
Aplikacja wymaga jeszcze wprowadzenia kilku kosmetycznych poprawek. Miałem problem z zalogowaniem się za pomocą Facebooka, a kiedy już utworzyłem konto w serwisie Vitalia, moje dane nie zaimportowały się do aplikacji. Miałem również problem z manualnym wprowadzeniem roku urodzenia. Są to jednak problemy, które twórcy aplikacji mogą szybko wyeliminować. Jestem pewien, że obecnie, trudno będzie znaleźć na polskim rynku lepszą i bardziej intuicyjną aplikację do liczenia kalorii. Z Fitatu nie zmarnujecie czasu na wprowadzanie danych do programu. Ta aplikacja, na pewno zostanie ze mną na dłużej. Twórcy planują rozwijać swój produkt o wiele nowych funkcji. Mam tylko nadzieję, że nie przekombinują.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu