Sama koncepcja finalizowania zakupów przez klientów nie jest nowa, możliwość taką mamy na przykład w sieci sklepów Auchan czy Tesco. Z tą różnicą, że tam w specjalnym punkcie musimy wyciągać swoje zakupy i skanować zakupione produkty.
Piotr i Paweł idzie o krok dalej i udostępnił aplikację mobilną, która pozwala samodzielnie skanować produkty lądujące w koszyku, po czym na dedykowanym stanowisku płacimy tylko za całość już bez wyciągania zakupów.
System na stanowisku wyposażony jest w algorytm scoringowy, który analizuje koszyk, prawdopodobnie na podstawie szacowanej wagi zakupów i porównuje z wagą zeskanowanych produktów.
Opcja ta dostępna jest na razie tylko w sklepie Piotr i Paweł przy ul.Druskienicka 12a w Poznaniu, więc nad samą aplikacją nie będę się jeszcze rozpisywał, poczekam aż pojawi się w Warszawie, kiedy będę mógł ją przetestować osobiście.
W dużym skrócie, po uruchomieniu aplikacji zakładamy nowe konto, które jednocześnie rejestruje nam kartę rabatową. Skanowanie produktów podzielone jest na te zwykłe z kodem kreskowym jak i te, które kupujemy na wagę. W przypadku błędu w skanowaniu (zdarza się też przy kasach) możemy samodzielnie wpisać widoczny kod. W rozwijanym menu po lewej mamy dostępną aktualną listę zakupów w koszyku, którą później możemy zapisać w pamięci do odtworzenia przy następnych zakupach. Możemy ją też później udostępniać. Aplikacja pozwala również na zakupy w sklepie internetowym e-piotripawel.
Można powiedzieć, że rozwiązanie idealne, przy założeniu, że cały system będzie działać sprawnie i nie będzie wymagał każdorazowej weryfikacji koszyka. Może i nie wyeliminuje całkowicie kolejek, ale powinien kilkukrotnie przyspieszyć zakupy, w przypadku dużej liczby klientów w sklepie.
Aplikacja Skanuj i Kupuj dostępna w Google Play i App Store.
Photo: allensima/Depositphotos.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu