Netflix nakręci serial opowiadający historię powstawania Spotify. Opis produkcji zdradza, że będzie to materiał fabularyzowany, więc twórcy mają pole do popisu, by trochę nazmyślać.
Wiele opartych na faktach produkcji nie opowiada danych historii jeden do jednego. Byłoby to niemożliwe, ponieważ bez właściwych zabiegów serial czy film nie będą tak atrakcyjne dla widza, jak mogły by być, a czasem po prostu prawda nie jest aż tak ekscytująca. Nie oznacza to oczywiście, że scenarzyści uzupełniają prawdziwe historie totalnymi farmazonami, by nadać całości więcej pikanterii, ale udramatyzowanie niektórych zdarzeń, uzupełnienie historii o nową postać czy manipulowanie kolejnością ukazywanych zdarzeń są potrzebne, by serial czy film mógł wybrzmieć.
Jest już zwiastun drugiego sezonu The Morning Show. Kiedy premiera na Apple TV+?
Najlepszym tego przykładem jest serial "Czarnobyl" od HBO, który w dużym stopniu ukazuje prawdę, ale sytuacja z katastrofą śmigłowca czy postać Ulana Khomyuk (Emily Watson) były zmyślone. Trzeba jednak przyznać, że twórcom udało się za ich pomocą ubarwić całą historię, nawet jeśli wprowadzili część widowni w błąd, bo mnóstwo osób po seansie uważało, że do takich wydarzeń rzeczywiście doszło. Takie zabiegi są jednak wpisane w seriale i filmy, które nie są dokumentami, a ta odrobina wolności kreatywnej pozwala uczynić całą historię bardziej wciągającą i emocjonującą.
Serial Netfliksa na podstawie książki Tajemnica Spotify
Trudno powiedzieć na ile producenci serialu o Spotify dla Netfliksa zdecydują się ukoloryzować przedstawiane wydarzenia i po jakie postacie sceny technologicznej sięgną. Książka kilkukrotnie porusza bowiem wątek rywalizacji Spotify z Apple i reakcje oraz zachowania szefującego firmie z Cupertino Steve'a Jobsa. Daniel Ek miał nawet otrzymać telefon od szefa Apple, ale po podniesieniu słuchawki nie usłyszał jego głosu, lecz tylko oddech - czy to miało zastraszyć założyciela Spotify?
„Inwazja” zapowiada się znakomicie. Zwiastun nowego widowiskowego serialu
Teorii na ten temat nie brakuje, a dzisiejsza rywalizacja obydwu firm zdaje się potwierdzać wcześniejsze animozje pomiędzy nimi. Spotify uderzyło w jeden z najbardziej czułych punktów Jobsa, bo jak dobrze wiemy uwielbiał on muzykę i za jedno ze swoich większych osiągnięć uznawał rewolucję, która doprowadziła do uruchomienia sklepu online, gdzie można było kupować pojedyncze utwory zamiast całych albumów. To świetnie spinało się z filozofią stojącą za iPodem, który między innymi przez streaming tracił na znaczeniu szybciej, niż sądzono.
Historię Spotify wg. serialu Netfliksa poznamy w 2022
Sześcioodcinkowy serial Netfliksa powstanie na bazie książki "Tajemnica Spotify" autorstwa Jonasa Leijonhufvuda i Svena Carlssona. Jak informuje serwis Variety, Edvin Endre ma zagrać Daniela Eka, a Christian Hillborg wcieli się w Martina Lorentzona. Nie wiemy, czy i kto zagra Steve'a Jobsa, ale ze względu na jego kluczowy udział w staraniach Apple mających doprowadzić do opóźnienia lub zablokowania debiutu Spotify w USA, taka postać powinna się pojawić. Gdyby producenci nie zdecydowali się na to lub postanowili przedstawić ten wątek nieco inaczej, to część widowni może być srogo zawiedziona.
Netflix i CD PROJEKT RED zapowiadają wydarzenie o Wiedźminie. Niektórzy fani będą rozczarowani
Premiera serialu zaplanowana jest na 2022 rok, ale na tę chwilę nie wiemy nawet, jaki będzie nosić tytuł. Czy Netflix nie będzie chciał rozzłościć Spotify i ukryje tę historię za innym tytułem, czy może postanowi zwrócić uwagę wszystkich na serial nazwą najpopularniejszego serwisu streamingowego? W tej chwili widnieje w serwisie jako "Niezatytułowany serial dramatyczny o Spotify" z opisem:
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu