Ciekawostki technologiczne

Selfie sticki niebezpieczne? Disney mówi, że tak

Paweł Winiarski
Selfie sticki niebezpieczne? Disney mówi, że tak
Reklama

Na pewno każdemu zdarzyło się choć raz wejść na czyjś parasol podczas deszczowego dnia. Można sobie zrobić w ten sposób krzywdę. Wygląda na to, że Dis...

Na pewno każdemu zdarzyło się choć raz wejść na czyjś parasol podczas deszczowego dnia. Można sobie zrobić w ten sposób krzywdę. Wygląda na to, że Disney patrzy podobnie na selfie sticki. Na razie nie zabrania, ale sugeruje, by odłożyć je przed wskoczeniem na parkową atrakcję.

Reklama

Czym jest selfie stick? To urządzenie, do którego montujemy telefon, mały aparat lub kamerę. Wysuwamy patyk przed siebie, robimy zdjęcie lub włączamy nagrywanie. Pewnie zaraz posypią się na mnie gromy, ale to fajny gadżet dla osób, których ulubionym rodzajem zdjęć są samo…specyficzne portrety - pozwólcie, że tak je nazwę. Przy okazji tego typu materiały są dość popularne na YouTube, nie powinien więc nikogo dziwić fakt, że i same selfi sticki są coraz częściej spotykane.

Wieść gminna niesie, że coraz więcej osób przynosi tego typu gadżety do parków rozrywki w Stanach, w tym do Disneylandów. Sami przyznacie, że wygląda to trochę zabawnie.


Selfie sticki zostały już zakazane w nowojorskich muzeach i na brytyjskich stadionach. Wiele wskazuje na to, że podobnie będzie również w parkach Disney’a. Póki co zakazu jednak nie ma. Pracownicy placówek zostali natomiast poinstruowani, by zwracać gościom uwagę na takie przedmioty - sugerując, by zostawili je przed wejściem na kolejkę czy innego rodzaju parkową atrakcję. Na prośbie się jednak nie kończy. Jeśli pracownicy zauważą, że selfie stick jest w użyciu, jego posiadacz usłyszy w głośnikach nakaz jego odłożenia i nieużywania aż to końca przejażdżki. Sprytnie - nikt przecież nie chce najeść się publicznie wstydu.


Wszystko ma za zadanie zwiększyć bezpieczeństwo w parkach i jak najbardziej to pochwalam. Selfie stick to długi patyk - nie chciałbym dostać nim po głowie lub spotkać się twarzą w twarz (czy raczej twarzą w obiektyw) z czyimś smartfonem. Kontrola nad taką konstrukcją jest raczej słaba, szczególnie że użytkownik skupia się przede wszystkim na dobrym kadrze, samym nagraniu czy zrobieniu zdjęcia - nie zwracając uwagi na otoczenie. Koniec końców zrobi krzywdę albo sobie, albo innym odwiedzającym Disneyland.

Jest szansa na to, że dobra praktyka niezabierania selfie sticków na przejażdżki na przykład kolejkami szybko się przyjmie i problem zniknie. Szkoda byłoby, aby oficjalny zakaz poprzedzony został jakimś tragicznym wydarzeniem.

Reklama

grafika: 1, 2, 3

Źródło

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama