Technologie

Jak dużo danych może pomieścić karta SD? Ta pobije rekord

Jakub Szczęsny
Jak dużo danych może pomieścić karta SD? Ta pobije rekord
Reklama

Western Digital ściga się sam ze sobą. Producent właśnie ogłosił plany wprowadzenia na rynek karty SD o pojemności 4 TB. Zdecydowanie nie jest to produkt dla mainstreamu — z dobrodziejstw wynikających z takiej pojemności skorzystają głównie profesjonaliści, którzy potrzebują tak szerokiej przestrzeni na dane. Nie ma się co oszukiwać — wraz z tą pojemnością będzie dumnie kroczyć przed tą kartą także i wysoka cena.

Czteroterabajtowa karta SD produkcji Western Digital (co istotne: pod marką SanDisk), ma być zgodna ze standardem Secure Digital Ultra Capacity. Posiadacz takiej karty może być pewien nie tylko tego, że nie braknie mu pojemności, ale i może oczekiwać najwyższej jakości, stabilności działania oraz bezawaryjności. Istotnie, przykro byłoby, gdyby po zapisie okazało się, że coś poszło nie tak. W tym konkretnym przypadku to ma się zwyczajnie nie dziać.

Reklama

Jednym z kluczowych elementów tej nowej karty będzie wykorzystanie interfejsu magistrali Ultra High Speed-1, co pozwoli na osiągnięcie teoretycznych prędkości transferów na poziomie aż 104 MB na sekundę. To akurat mus z punktu widzenia coraz większych możliwości aparatów fotograficznych i kamer, które zapisują informacje w coraz wyższych rozdzielczościach i przy okazji coraz większych ilości klatek na sekundę. Wszystko to ma dziać się przy okazji naprawdę wysokiej bezawaryjności, o której już wspominaliśmy. Takie karty będą więc nie tylko dobrym nośnikiem, jak chodzi o sprzęty służące do zapisu audio i wideo, ale mogą być więc całkiem uniwersalnym miejscem tworzenia backupów — szczególnie gdy zależy nam przede wszystkim na pojemności.

Jednym z głównych zastosowań, które producent widzi dla nowej karty, są zadania związane z przetwarzaniem mediów i rozrywką — Western Digital nie ukrywa, że podstawowym przeznaczeniem tej niepozornej karty będzie przede wszystkim szeroko rozumiana branża kreatywna. Nie bez znaczenia będzie również możliwość przechowywania tam naprawdę nieprzepastnej biblioteki zdjęć: każdy, kto robi naprawdę dużo ujęć i chce je mieć wszystkie w jednym miejscu, powinien przemyśleć zakup takiego cacka już teraz. Do sklepów po czteroterabajtowego potwora będzie można ruszyć dopiero za około rok. Karta poradzi sobie nie tylko z nagrywaniem filmów w 4K, ale i 8K.

Karty na rynku możemy spodziewać się w okolicach roku 2025, a cena jest (jeszcze) nieznana. Można jednak spodziewać się rekordów. Zapłacenie kilku dobrych tysięcy za kartę pamięci w sytuacji, gdy tego typu akcesoria można kupić za parę stówek może wydawać się dziwne, jednak uwierzcie, że są takie zastosowania, w których tego typu urządzenie sprawdzi się idealnie. Profesjonaliści z branży kreatywnej nie będą mieć problemu z takim wydatkiem.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama