Technologie

Rolnictwo w obliczu wyzwania. Jak zwiększyć wydajność i oszczędzić zasoby?

Tomasz Szwast
Rolnictwo w obliczu wyzwania. Jak zwiększyć wydajność i oszczędzić zasoby?
Reklama

Rolnictwo to ostatnio w Polsce jeden z wiodących tematów. Niestety nie za sprawą osiągnięć agrotechnicznych, a w wyniku głośnych protestów. Tego, z jakimi konkretnie wyzwaniami rolnicy zmierzą się już wkrótce, dowiedziałem się podczas targów Agrotech 2024 w Kielcach. Zapraszam na krótką relację z perspektywy entuzjasty nowych technologii.

Wybierając się na targi rolnicze, kompletnie nie wiedziałem, czego się po nich spodziewać. Owszem, niejednokrotnie gościłem już na targach technologicznych. Zdarzyło mi się również być na tych poświęconych militariom. W tym roku postanowiłem jednak wybrać się na coś zupełnie innego. Agrotech to jedna z najważniejszych wystaw poświęconych rolnictwu w Polsce, co samo w sobie świadczy o tym, że może być ciekawie.

Reklama

Co konkretnie chciałem znaleźć na tych targach? Punkty styku między światem rolnictwa a nowych technologii. Interesowało mnie to, jak rozwija się rolnictwo precyzyjne. Ciekawił wpływ internetu rzeczy czy technologii satelitarnych na organizację i zarządzanie uprawami. Okazało się, że udało mi się znaleźć to wszystko i wiele więcej. Co bardzo istotne, w rzadko spotykanej na tego typu imprezach, sielankowej wręcz atmosferze.

Wyjazd na targi był dla mnie pouczający również z zakresu wyzwań, jakie stoją przed rolnictwem w najbliższych latach. To właśnie temu zagadnieniu chciałbym poświęcić niniejszy materiał i tę krótką relację.


Agrotech 2024 oczyma miłośnika nowych technologii

Zanim jednak o tym, do jakich wniosków doszedłem podczas zwiedzania targów, kilka słów o nich samych i atmosferze na nich panującej, która w niczym nie przypomina chociażby tej znanej mi z targów technologicznych. Już od wejścia na teren targów unosi się zapach przeróżnych potraw przygotowywanych wzdłuż hal targowych. Rozpalone grille uginają się od przeróżnych smakowitości rodem z polskiej wsi. Towarzyszy im równie kuszący zapach świeżo wypieczonego pieczywa. A wszystko to serwowane w towarzystwie przeróżnych napojów, również tych rozweselających.

Bardzo kusiło spróbować choć drobnej części z bogatego asortymentu lokalnych producentów, jednak przyjechałem tam w zupełnie innym celu. Zegarek wskazywał godzinę 11:00, a przede mną ambitny cel zwiedzenia targów, zanim utknąłbym w popołudniowych, piątkowych korkach. Trzeba było jak najszybciej udać się do wnętrza i zająć pracą. Czas gonił.


Targi Agrotech okazały się być miejscem, gdzie z jednej strony trwa biesiada, w której odwiedzający chętnie uczestniczą, z drugiej zaś prezentowane są potężne maszyny rolnicze czy interesujące mnie najnowsze technologie dla rolnictwa. Z trzeciej, tej mniej znanej zwiedzającym, trwają zakulisowe negocjacje między producentami i dystrybutorami sprzętu, a jego odbiorcami.

Reklama

Skupmy się jednak na tym, co w tym momencie najważniejsze, czyli technologiach. A tych nie brakło.

Optymalizacja dzięki nawigacji i automatyzacji

Jak wspomniałem w tytule, jednym z największych wyzwań współczesnego rolnictwa jest zwiększenie wydajności przy jednoczesnej redukcji zużywanych surowców. Można to zrobić na przykład dzięki optymalizacji wykorzystania maszyn rolniczych. Pomagają w tym moduły do nawigacji satelitarnej, dostępne w ofercie praktycznie wszystkich wiodących producentów ciężkiego sprzętu do prac polowych. Są również nawigacje rolnicze pochodzące od producentów niezależnych. Te rodem z Chin potrafią zaskoczyć ceną. Jak deklarował spotkany handlowiec, nawet czterokrotnie niższą od markowych.

Reklama


Nawigacja rolnicza działa zupełnie inaczej niż ta, do której jesteśmy przyzwyczajeni jako kierowcy samochodów osobowych. W jej pamięci programuje się układ poszczególnych pól, a ta automatycznie wytycza ścieżki o określonych odstępach, w zależności od wymagań konkretnej maszyny. Po zaprogramowaniu ciągnik porusza się wzdłuż zadanych ścieżek, a rolnik może skupić się na operowaniu i doglądaniu maszyny podłączonej do traktora.

Z uwagi na bardzo specyficzne zastosowanie, nawigacja rolnicza wymaga bardzo wysokiej dokładności. Jakiej konkretnie? Prezentowane na targach moduły pozwalały na zachowanie dokładności do 2 centymetrów. To wystarczająco nawet w przypadku upraw wymagających bardzo wysokiej precyzji.

Dzięki zastosowaniu nawigacji rolnik może nie tylko pracować z większą precyzją, ale też zaoszczędzić sporo paliwa czy nawozów, unikając tzw. nakładek.


Reklama

Jak zadbać o każdą kroplę wody?

Współcześni rolnicy coraz częściej muszą zmagać się z suszą. Oznacza to konieczność optymalnego wykorzystania każdej kropli wody i minimalizacji strat w tym zakresie. Jak to zrobić? Z pomocą przychodzi internet rzeczy i sieć czujników, które rolnicy czy sadownicy mogą rozmieścić na swoich uprawach. Specjalistyczne czujniki na bieżąco monitorują parametry gleby, by rolnik mógł natychmiast reagować na wszelkie niekorzystne zmiany, zwłaszcza w wilgotności. Dzięki informacjom z czujników zabieg nawadniania może być przeprowadzany tylko wtedy, gdy jest to niezbędne dla bezpieczeństwa uprawy.


Rola IoT w rolnictwie nie kończy się jednak na czujnikach nawodnienia. W sprzedaży dostępne są rozbudowane stacje pogodowe, dostarczające rolnikom bardzo precyzyjnych informacji o warunkach panujących na konkretniej uprawie. Ma to znaczenie w szczególności dla rolnictwa wielkoobszarowego, gdzie osobiste doglądanie poszczególnych upraw pochłania sporo czasu.

Drony w służbie rolnictwu

Zbieraniu danych o kondycji upraw nie służą tylko czujniki instalowane w różnych miejscach. Co jeśli rolnik potrzebuje sprawdzić sytuację w miejscu, w którym czujniki nie są zainstalowane? Nie trzeba już wykonywać objazdu pól przy pomocy ciągnika, zwłaszcza że przejazd ciężką maszyną do miejsca, w którym nie ma ścieżki technologicznej, skutkowałby zniszczeniem części uprawy. Można w tym celu wykorzystać drona, który dokona niezbędnych pomiarów i pomoże przyjrzeć się z bliska sytuacji na danym polu. Można nim podlecieć na tyle blisko, by bez trudu ocenić kondycję roślin.


Do czego jeszcze można wykorzystać drony? Chociażby do poprawy jakości uprawy w trudniejszym terenie. Są takie miejsca, gdzie opryskiwacz z lancą szeroką na kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów po prostu nie jest w stanie wjechać. Nie stanowi to jednak żadnej przeszkody dla drona, który może wykonać oprysk z powietrza.

Czynność, którą kiedyś wykonywali piloci samolotów, dziś można powierzyć bezzałogowcom i ich operatorom. Co bardzo istotne, współczesna technologia pozwala zrobić to znacznie bardziej precyzyjnie, bez latania po niebie sąsiada, jak w pewnej znanej i powszechnie lubianej komedii.

Wykorzystanie dronów to klucz do optymalizacji upraw w trudnym terenie, co przyczynia się do dalszych oszczędności, zwłaszcza w zakresie przestrzeni pod poszczególne uprawy.


Rolnictwo autonomiczne już tu jest

Na targach Agrotech 2024 w Kielcach prezentowano również w pełni autonomicznego robota, któremu można powierzyć najbardziej żmudne prace polowe. Przykład? Chociażby robot Robotti duńskiej firmy Agrointelli. Na stanowisku producenta prezentowano go z zamocowanym agregatem uprawowym. Jak działa? Wystarczy dostarczyć go na zaprogramowane wcześniej pole, by jeżdżąc po nim samodzielnie, wykonał pracę maszyny rolniczej, która została do niego podczepiona.


Agrotech dla wirtualnych farmerów

Jako że wielu gości targów to uczniowie szkół rolniczych, nie zabrakło również atrakcji dla nich. Można było, między innymi, zobaczyć profesjonalne stanowisko do gry w Farming Simulator, zaprezentowane przez firmę Fendt. Nie zabrakło również możliwości spotkania ze znanymi youtuberami nagrywającymi materiały o rolnictwie. Ci chętnie zapraszani są przez poszczególne firmy jako dodatkowa atrakcja dla odwiedzających, zwłaszcza tych najmłodszych.


Ekologia – największe wyzwanie rolnictwa przyszłości

Z targów Agrotech 2024 dowiedziałem się, jak istotnym wyzwaniem dla współczesnego rolnictwa jest ekologia. Zwłaszcza w aspekcie oszczędności zasobów naturalnych. Producenci sprzętu rolniczego starają się dostarczać rozwiązania, dzięki którym rolnicy będą mogli pracować szybciej, bardziej wydajnie, czy zużywać mniej paliwa (co przekłada się też na obniżenie emisji). Pomagają również oszczędzać cenne zasoby na czele z wodą.

To właśnie nowe technologie mogą sprawić, że rolnictwo będzie bardziej ekologiczne, niż jest obecnie. Oby tylko nie brakło środków do inwestowania w nie i upowszechniania na polskich uprawach.

Wizytę na targach rolniczych serdecznie polecam każdemu, kto interesuje się rozwojem nowych technologii. Dzięki nim można poszerzyć horyzonty i spojrzeć na technologię z innego, bardzo praktycznego punktu widzenia. Do zobaczenia za rok.

 

 

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama