Samsung

Samsung jednak nie porzuci Google na rzecz Binga

Kamil Pieczonka
Samsung jednak nie porzuci Google na rzecz Binga
Reklama

Kilka tygodni temu pojawiły się plotki, jakoby Samsung planował zrezygnować z wyszukiwarki Google jako domyślnej w przeglądarce wbudowanej w swoich smartfonach na rzecz Binga, który sporo zyskuje dzięki sztucznej inteligencji. Teraz jednak zmienił zdanie.

Google może czuć się bezpiecznie

Nie wszyscy pewnie wiedzą, że Google płaci spore sumy Apple oraz Samsungowi za to, że ich flagowy produkt, czyli wyszukiwarka, jest domyślna w podstawowych przeglądarkach na tychże smartfonach. W przypadku Koreańczyków mowa jest o kwocie bagatela 3 mld USD rocznie, więc ogromnej dla każdej firmy. Dlatego wielu analityków było zaskoczonych tym, że Samsung zamierza zrezygnować z umowy z Google i w zamian za to rozpocznie współpracę z Microsoftem, który ma swoją wyszukiwarkę Bing. Ta w ostatnim czasie zyskuje użytkowników głównie dzięki funkcjom sztucznej inteligencji i integracji z Chat GPT. Samsung w pierwszej chwili chciał popłynąć na tej fali, ale po dłuższym namyśle z tego zrezygnował.

Reklama

Oczywiście cały czas operujemy w zakresie plotek, bo oficjalnych informacji na ten temat nie było. Według informacji opublikowanej wczoraj przez The Wall Street Journal, Samsung nieco przestraszył się swojego ruchu i zrezygnował z przesiadki na Binga. Nie chodziło tylko o wspomniane wcześniej 3 mld USD, ale również wpływ jaki ten ruch może mieć na współpracę z Google w przyszłości. Nie można zapominać, że to gigant z Mountain View odpowiada za Androida, czyli system stosowany przez Samsunga. Wygląda na to, że Koreańczycy nie chcą narażać na szwank dotychczasowej, dobrej współpracy. Szczególnie, że na swoich zegarkach też zaczęli stosować system Google.

Wreszcie Samsung chyba zdał sobie sprawę z tego, że i tak mało kto korzysta z jego wbudowanej przeglądarki. Większość użytkowników i tak sięga po Chrome'a, chociażby ze względu na możliwość synchronizacji haseł z wersją na komputery osobiste. Google natomiast może spokojnie odetchnąć i skupić się na wprowadzaniu sztucznej inteligencji do swojej wyszukiwarki, co zresztą już zapowiedziano w czasie Google I/O.

źródło: WSJ

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama