Samsung Galaxy View - tak nazywa się nowy produkt koreańskiego giganta. Tablet, co komunikowałem w tytule, ale to chyba niewłaściwa klasyfikacja. Sama...
Samsung zaprezentował wielki tablet. Najpierw się śmiałem, teraz doceniam pomysł
Samsung Galaxy View - tak nazywa się nowy produkt koreańskiego giganta. Tablet, co komunikowałem w tytule, ale to chyba niewłaściwa klasyfikacja. Sama firma nie umieszcza swojego produktu w tym gronie i nie zamierzam się z nią spierać - faktycznie mamy tu do czynienia z czymś nowym. Hybryda telewizora i tabletu. Początkowo koncept mnie bawił i kręciłem głową z niedowierzaniem, lecz po paru godzinach doszedłem do wniosku, że to nie jest głupi pomysł...
Wyścig na cale
Relatywnie niedawno Apple zaprezentowało duży tablet, iPada Pro. Nie było na tym polu pionierem, przecież urządzenia z ekranem o przekątnej kilkunastu cali prezentowali wcześniej inni - najlepszym przykładem Samsung, który zrobił to w roku 2014. Jednak pewnie znajdą się osoby, które stwierdzą, że iPad Pro stworzył rynek większych tabletów, a Koreańczycy teraz gonią i robią to w sposób komiczny. Bo po co komu sprzęt mobilny z 18,4-calowym ekranem? Gdzie tu logika? I co będzie dalej? Firmy zaczną nam dostarczać tablety z ekranami powyżej 20, a potem 30 cali i nadal będą przekonywać, że to sprzęt mobilny? Kolejny wyścig na cyferki.
Sprzęt do konsumpcji treści
Koreańczycy, moim zdaniem, obronią ten pomysł. W nazwie nie pojawia się Tab, nie przekonują, że to sprzęt, który będziemy ze sobą nosić do biura czy na uczelnię. I nie próbują nikomu wmówić, że to narzędzie do pracy. Czym jest Galaxy View? Urządzeniem do konsumpcji treści w domu. Mobilność jest ograniczona, ale jest, nie przytwierdza się go do ściany, co często dzieje się z telewizorem, jednocześnie ekran jest większy niż w tabletach czy laptopach, z których korzysta większość z nas. Monitora od komputera nie przeniesiemy z biurka na stół, a potem do łóżka (jasne, na upartego można). A ten sprzęt daje taką możliwość.
To produkt dla takiego człowieka jak ja - nie posiadam telewizora, a czasem chciałbym skorzystać w większego (niż w laptopie/tablecie) ekranu. Galaxy View stałby się moim narzędziem do konsumpcji treści. To na nim oglądałbym filmy, seriale, wydarzenia sportowe. Mobilny ekran-komputer. Pod oglądanie multimediów skrojono interfejs (Media UX na bazie Androida 5.1.1 Lollipop), bateria o pojemności 5700 mAh ma ponoć zapewnić do 8 godzin pracy w trybie odtwarzania wideo. Skoro jestem już przy specyfikacji, to przejdźmy do niej.
Co pod maską?
Wspomniany już 18,4-calowy ekran krytykowany jest przez niektórych za zbyt małą rozdzielczość. Producent zdecydował się na Full HD, a to oznacza około 120 ppi. Faktycznie zbyt mało? Wypadałoby sprawdzić w praktyce, ale mam wątpliwości czy z paru metrów (przecież nie będzie się na to patrzeć z kilkudziesięciu centymetrów) ludzie faktycznie dostrzegą piksele. Wykorzystanie gorszego ekranu sprawia, że cena nie jest podkręcana. Niestety, na razie nie wiadomo, ile trzeba będzie zapłacić za sprzęt.
Sercem urządzenia jest 8-rdzeiowy procesor (prawdopodobnie Exynos 7580), do tego 2 GB pamięci operacyjnej, przednia kamera 2,1 Mpix, 32 lub 64 GB pamięci wewnętrznej (plus slot na kartę microSD),. Znalazło się wsparcie dla Wi-Fi, Bluetooth oraz LTE, za dźwięk odpowiadają głośniki o mocy 4 W. Gadżet o wymiarach 275,8x451,8x11,9 mm do lekkich nie należy: 2,65 kg będzie odczuwalne. Ale dla wygody noszenia sprzęt wyposażono w rączkę. Jest też podpórka umożliwiająca stawianie na płaskich powierzchniach.
Ma sens
Najważniejsze pytanie (prócz tego o ceny): czy to się przyjmie? Tego nie wiem, ale przypominam, że nie brakowało kpin, gdy Samsung kilka lat temu wprowadzał na rynek linię Galaxy Note. Dzisiaj widać wyraźnie, że Koreańczycy mieli nosa, fablety wygrały, tym tropem poszło nawet Apple. W przypadku smartwatchy Koreańczycy także byli wśród tych, którzy jako pierwsi wchodzili na rynek. Dzisiaj w tym segmencie jet znacznie więcej graczy. Może się zatem okazać, że hybryda tv i tabletu będzie dobrym pomysłem, który przyniesie pieniądze. A po latach i tak okaże się, że Apple było pierwsze...;)
Grafika tytułowa: techradar.com
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu