Samsung

Samsung Galaxy Tab S8 zamiast ładowarki będzie miał w zestawie... rysik S Pen

Kacper Cembrowski
Samsung Galaxy Tab S8 zamiast ładowarki będzie miał w zestawie... rysik S Pen
Reklama

Apple podejmując decyzję o braku ładowarki w zestawie z zakupionym urządzeniem rozpoczęło nowy “trend”. Tą samą ścieżką podąża Samsung i wszystko wskazuje na to, że koreański gigant nie dostarczy ładowarki do nadchodzącego Galaxy Tab S8. Nie ma jednak tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Najnowsze przecieki pochodzące z LetsGoDigital sugerują, że najnowsza seria tabletów zostanie zapowiedziana podczas Galaxy Unpacked 2022, który ma się odbyć 8 lutego. Na ten moment nie ma oficjalnego potwierdzenia, że w pudełku z Galaxy Tab S8 nie znajdziemy ładowarki, jednak wszystko na to wskazuje - tym bardziej, że Samsung Galaxy S21 FE, który miał premierę niedawno, nie zawierał w zestawie ładowarki.

Reklama

Te same przecieki sugerują, że zamiast ładowarki, w pudełku znajdziemy… S Pen. I jest to naprawdę solidna rekompensata, tym bardziej, że S8 to będzie “najgorsza” opcja ze wszystkich, które nadchodzą. Według przecieków, S Peny mają się jednak różnić od siebie w zależności od modelu tableta, jaki zamówimy.

S Pen dostarczany wraz z Galaxy Tab S8 ma mieć opóźnienie 9 ms i będzie obsługiwał funkcję Air Gesture. Rysik, który dostaniemy w zestawie z najlepszym z nadchodzących tabletów - Galaxy Tab S8 Ultra - będzie mógł pochwalić się opóźnieniem na poziomie 2,4 ms. Podobnie jak nadchodzący rysik do Galaxy S22 Ultra.

Chociaż różnica między opóźnieniem 9 ms a 2,4 ms może wydawać się ogromna, to nawet gorsza wersja rysika jest dużo lepsza względem poprzedniej generacji. S Pen w Galaxy Tab S7 miał opóźnienie na poziomie aż 26 ms, więc możemy tutaj mówić o naprawdę sporym kroku w przód.

Niedawno do sieci wyciekła pełna specyfikacja nadchodzącej serii tabletów Samsunga. Jeśli chcecie dokładniej przyjrzeć się nowym produktom koreańskiego giganta, odsyłam do artykułu Piotra Kurka, w którym dokładnie przyjrzał się napływającym informacjom. Cóż, wszystko wskazuje, że jest na co czekać.

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama