Moc ładowania była jedną z ostatnich niewiadomych przed premierą serii S22. Dziś już wiemy, że Samsung trochę się postarał, a trochę nie.
Wszystkie zebrane przez nas do tej pory informacje dotyczące najnowszej serii znajdziecie w tym wpisie.
Moc ładowania była chyba ostatnią niewiadomą. Wg. ostatnich przedpremierowych przecieków modele Galaxy S22 Plus i Galaxy S22 Ultra (ten z rysikiem) będą miały ładowanie 45W. Co oczywiście nie jest żadnym znakomitym wynikiem, bo w tej klasie urządzeń standardem jest co najmniej 60W, ale i tak trzeba docenić postęp w stosunku do serii S21. Tam mieliśmy 25W.
Niestety, progres nie dotyczy wszystkich modeli. Podstawowy S22 nadal pozostanie przy ładowaniu 25W. To taka sama moc jaką mamy dostępną np. w wydanym ostatnio Galaxy S21 FE.
Na naładowanie telefonu do pełna potrzeba będzie 70 min. A przypomnijmy, bateria ma mieć pojemność ledwie 3700 mAh, czyli o 300 mAh mniej niż w S21. To dość dziwna decyzja, dziś trudno spotkać ogniwo poniżej 4000 mAh. Być może Samsung wierzy w małą „prądożerność” Exynosa 2200, który jest tworzony w 4 nm procesie technologicznym.
Co do prędkości ładowania, najlepsze pod tym względem urządzenia na rynku naładujemy w około kwadrans.
Oczywiście o ładowarkę trzeba postarać się samemu – w pudełku jej nie znajdziemy. Jeśli więc będziemy chcieli naładować dwa wyższe modele z mocą 45W, będziemy musieli wydać na to dodatkowe pieniądze.
Na szczęście tylko Samsung zdecydował się podążyć śladem Appla, inni producenci cały czas oferują nam ładowarki w zestawie. Zobaczymy, jak długo.
Wszystkich szczegółów dotyczących nowych Samsungów dowiemy się podczas Galaxy Unpacked które odbędzie się 9 lutego o godzinie 16.00.
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu