Mobile

Wyciekły ceny nowych Samsungów Galaxy S - jest drogo

Krzysztof Rojek
Wyciekły ceny nowych Samsungów Galaxy S - jest drogo
Reklama

Znamy już ceny nowych modeli z rodziny Samsung Galaxy S 22. Jeżeli ktoś liczył na obniżkę cen, to może już pożegnać się ze złudzeniami.

Chyba na tym etapie przywykliśmy już, że flagowce są drogie. Co więcej - drożeją szybciej niż wskazywałoby na to ich zaawansowanie technologiczne, inflacja i wszystkie współczynniki ekonomiczne razem wzięte. Wiele osób jako punkt przełomowy wskazuje premierę iPhone'a X, który w stanach kosztował 999 dolarów, a u nas - 4979 zł. To, co wtedy było ceną z kosmosu dziś wzbudziłoby raczej wzruszenie ramionami i stwierdzenie "no to jest cena za flagowca". Jednak producenci nie poprzestali na tym. W końcu po co żądać za swój produkt mniej, skoro można więcej. Taką drogą już jakiś czas kroczy Samsung.

Reklama

Samsung Galaxy S 22 Ultra - i składaki nagle stają się tanie

Wszystko rozbija się o ceny, jakie Samsunga ma, według doniesień XDA Developers, zaoferować w Europie. Bez zbędnego przedłużania - oto one wraz z przelicznikiem na złotówki po bieżącym kursie.

  • Galaxy S22 (8GB/128GB) — 849 euro (3850 zł)
  • Galaxy S22 (12GB/256GB ) — 899 euro (4083 zł)
  • Galaxy S22 Plus (8GB/128GB)  — 1049 euro (4765 zł)
  • Galaxy S22 Plus (12GB/256GB) — 1099 euro (4992 zł)
  • Galaxy S22 Ultra (8GB/128GB) — 1249 euro (5673 zł)
  • Galaxy S22 Ultra (12GB/256GB) — 1349 euro (6128 zł)
  • Galaxy S22 Ultra (12GB/512GB) —  1449 euro (6582 zł)

 

Nie są one dla nikogo zaskoczeniem, szczególnie jeżeli porównamy je z cenami flagowych galaktyk z zeszłego roku.

  • S21 8GB+128 GB - 3899 zł
  • S21 8GB+256GB - 4099 zł
  • S21+ 8GB 128GB - 4799 zł
  • S21+ 8GB 256GB - 4999 zł
  • S21 Ultra 12+128 - 5749 zł
  • S21 Ultra 12+256 - 5999 zł
  • S21 Ultra 16+512 - 6549 zł

Problem polega na tym, że w międzyczasie Samsung sam dał mocny sygnał do tego, że składaki stają się coraz przystępniejsze. Ceny serii Z Flip z roku na rok spadły z 6600 zł (Z Flip) do 4799 (Z Flip 3), a więc - o prawie 2 tys. zł. Oprócz tego warto zauważyć, żę zmalała ilość pamięci RAM stosowanej w topowym modelu - raczej dziwny ruch ze strony producenta. Oznacza to jednak, że wielu osobom będzie się bardziej opłacało poczekać chociażby na składaki, które, jeżeli wierzyć dotychczasowemu kalendarzowi, powinny pojawić się w okolicy sierpnia. Nie mam dostępu do oficjalnych danych sprzedażowych, więc nie wiem ile osób skusiło się na Galaxy S 21 Ultra w zeszłym roku. W tym model Ultra ma być również zastępstwem za Note'a. Na pewno jego sprzedaż zdefiniuje to, w którą stronę marka pójdzie ze swoimi flagowcami w najbliższych latach.

Źródło

 

Reklama

Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu

Reklama