Samsung Galaxy Note 9 był bardzo wyczekiwanym telefonem, ale jego premiera nie przyniosła ze sobą nic emocjonującego. Czy to dobrze, czy też wręcz przeciwnie?
Liczby nie przemawiają na korzyść Samsunga
Samsung jest firmą, która jako pierwsza udowodniła, że smartfony z Androidem mogą dorównać iPhone'om, a nawet być od nich lepsze. Przez ten cały czas ten producent zdobył znaczny udział rynkowy, zyskując na prestiżu oraz rozpoznawalności. Widać w jego produktach, a w szczególności w cenach, że nie mówimy tu o niczym pierwszym, lepszym.
O ile samo Apple ma stabilną sytuację z racji na posiadanie własnego ekosystemu, o tyle Samsung nie jest w tak dogodnych warunkach. Próbował z własnym Tizenem, ale finalnie zdecydował się na bliższą współpracę z Google, porzucając wielkie marzenia o tym systemie na smartfonach.
Przez ostatnie dwa lata do czołówki trafił Huawei / Honor, Xiaomi czy Oppo z Vivo. Żaden z tych producentów nie odpuszcza, każdy zaskakuje technologiami, a w tym wszystkim Samsung wydaje się być stanowczo zbyt zachowawczy. Wystarczy spojrzeć na ich ostatni flagowiec.
Samsung Galaxy Note 9, czyli kwintesencja firmy
Według najnowszych danych Cunsomer Reports Samsung Galaxy Note 9 został najwyżej oceniony ze wszystkich telefonów i zachwalano jego multimedia, baterię oraz zmiany względem poprzednika. Jedyna wypominana wada? Cena. Co wolno Apple, to niekoniecznie innym.
Samsung Galaxy Note 9 nie ma poważniejszych wad, ale jest do bólu nudny. Nie znajdziemy w nim nic innowacyjnego i tu nadzieja na zmianę pozostaje w Galaxy S10 oraz X z elastycznym ekranem. Zresztą sami klienci powoli zaczynają się nudzić ich produktami. W przeszłości chwalono się wynikami sprzedaży, tymczasem teraz docierają do nas tylko wiadomości o porównywalnych lub nawet gorszych rezultatach niż w starszych flagowcach.
Huawei / Honor stara się poprawiać wydajność za pomocą CPU i GPU Turbo, chwalą się potrójnym aparatem czy sztuczną inteligencją. Xiaomi ma dalej świetny stosunek ceny do możliwości. Z kolei Oppo z Vivo pokazują nowatorskie urządzenia i w świecie Androida to Chińczycy zaczynają przewodzić. Samsung wydaje się być bardzo korporacyjny i mam tu na myśli trzymanie się wzorców bez nadmiernego ryzyka. Ktoś jednak zapomina, że bycie na szczycie może być nierealne na dłuższą metę, jeżeli nie docenia się rywali. Czekam na potrzebne zmiany.
źródło: Pocketnow (1), (2)
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu