Samsung Galaxy to jedna z najważniejszych linii smartfonów na rynku. Ich ostatni flagowiec miał zaliczyć nieprzyjemny incydent który, na szczęście, skończył się dość pozytywnie. DJ Koh zaś rzucił intrygującą "zapowiedź" nadchodzącego Samsunga Galaxy S10.
Flagowe produkty z rodziny Samsung Galaxy to jedne z telefonów, które — obok iPhone'a — wzbudzają wśród użytkowników najwięcej emocji. Szczerze mówiąc, absolutnie mnie to nie dziwi — mimo że nie zawsze z produktami Koreańczyków mi po drodze, to trudno dyskutować z tym, że to zawsze produkty z wysokiej półki. Dopieszczone i rozwiązaniami, których próżno szukać w budżetowych modelach. Chociaż... i tam zdarzają się wpadki — a wieść o rzekomym Samsung Galaxy Note 9 który miał zapłonąć w torebce użytkowniczki przeraża i przywodzi na myśl sytuację ze stającymi co rusz w ogniu Galaxy Note 7.
Z opisu Diane Chung, agentki nieruchomości z Long Island, wynika, jakoby ostatni flagowiec Samsunga miał stać się nienaturalnie ciepły — więc zdecydowała się odłożyć go do torebki. Chwilę później miała zaś usłyszeć "gwizdy i skrzeki", zaś z torebki miał wydobywać się "gęsty dym". Rzecz działa się w windzie, po wyjściu z której Diane rzekomo wyrzuciła płonące urządzenie, aż pomocna dusza przez tkaninę nie wzięła go i... nie wrzuciła do wiadra z wodą. Jako że mówimy o Stanach Zjednoczonych, to naturalnym wydaje się też pozew sądowy który jest konsekwencją tej historii: nie dość że całe wydarzenie miało przysporzyć traum, to jeszcze uniemożliwiło jej kontakt z klientami, a na domiar złego zniszczyło inne przedmioty w jej torebce. Samsung natychmiast wydał oświadczenie, w którym jasno ogłosił że to pierwszy taki zgłoszony incydent z Samsung Galaxy Note 9, zaś ich CEO dodał, że urządzenie posiada kilkuwarstwowe zabezpieczenia związane z akumulatorem — i po wielkiej wpadce ze smartfonami sprzed dwóch lat raczej nikogo nie powinno dziwić.
Bardzo poważnie podchodzimy do kwestii bezpieczeństwa naszych klientów, o czym świadczą miliony urządzeń Galaxy używanych na całym świecie. Nie otrzymaliśmy więcej podobnych zgłoszeń dotyczących Galaxy Note9, a wspomniany przypadek jest już wnikliwie analizowany.
Zobacz też: Samsung Galaxy S9 - recenzja
Mimo że tegoroczne flagowce Samsunga doczekały się fantastycznych recenzji, to niespodziewanie często pojawiało się tam słowo "nuda". Bo faktycznie, to jeszcze doskonalsze wersje słuchawek, które trafiły na rynek w 2017 roku. Firma doskonale zdaje sobie sprawę, że w przyszłym roku ta formuła już prawdopodobnie nie zadziała i trzeba zaproponować coś nowego. DJ Koh stojący na czele działu mobilnego w rozmowie z chińskimi mediami powiedział, że możemy oczekiwać "znaczących zmian" i całego szeregu wariantów kolorystycznych.
Zobacz też: Trzy innowacje w Samsung Galaxy S10. Zobacz jakie!
Jako jednak że słuchawka ze składanym ekranem od Samsunga ma trafić na rynek jeszcze w tym roku, raczej mało prawdopodobne, by to właśnie o tej zmianie była mowa... chociaż... to przecież właśnie flagowce mają wyznaczać trendy i proponować innowacyjne rozwiązania z najwyższej półki. I to właśnie od nich oczekiwałbym takich rozwiązań, więc kto wie — może to właśnie takie zmiany ma na myśli DJ Koh?
Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
